Ta sprawa wzbudza ogromne emocje mieszkańców Krakowa. Kilka dni temu Life in Kraków ujawnił, że radni dzielnicy VIII przegłosowali uchwałę, w której domagają się likwidacji nowo wybudowanego za prawie pół miliona skateparku przy ul. Zakrzowieckiej w Pychowicach.
Reklama
O przeniesienie skateparku do rady zawnioskowało 95 sąsiadów, którym przeszkadza hałas. W obronie konstrukcji wystąpiło prawie 200 okolicznych mieszkańców, którzy nie wyobrażają sobie, by likwidować lub przenieść konstrukcję, o którą walczyli od lat.
Mamy stanowisko Zarządu Zieleni Miejskiej w tej sprawie. Piotr Kempf powiedział w rozmowie z Life in Kraków: "Nie wyobrażam sobie, żeby skatepark mógł zostać przeniesiony. Przypomina mi to dyskusje o wiatrakach w Polsce, że wszyscy by chcieli wiatraki, ale daleko od własnego domu".
Szef ZZM zapowiedział, że zarząd spróbuje ograniczyć hałas docierający do okolicznych domów.
Reklama
Piotr Kempf: Na chwilę obecną rozmawiamy z wykonawcą konstrukcji, czy jest możliwość wygłuszenia tego terenu. Należy się też zastanowić nad zielenią izolacyjną, która spowoduje, że mieszkańcom skatepark będzie mniej przeszkadzał.
Osoby, które walczyły o pozostawienie konstrukcji w obecnym miejscu, mają nadzieję, że wygłuszenie skateparku rozwiąże problem.
Magdalena Tarnowska: Bardzo się cieszymy, właśnie o to nam chodziło, nie chcemy przenosić skateparku, ale nie chcemy też, żeby on komuś przeszkadzał. Mamy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze.