W MIEŚCIE

Zakonnik z Tyńca miał straszyć uchodźcami. Ma zakaz głoszenia kazań

opublikowano: 12 KWIETNIA 2022, 20:48autor: TR WZ
Zakonnik z Tyńca miał straszyć uchodźcami. Ma zakaz głoszenia kazań

Zakonnik z Tyńca, który miał w czasie kazania ostrzegać przed uchodźcami z Ukrainy i przestrzegać, że "Ukraińki będą uwodzić Polkom mężów" ma zakaz głoszenia homilii, kazań i innych publicznych nauk. W oświadczeniu opublikowanym na stronie Opactwa  zakonnik "odcina się od przypisywanych mu poglądów".

O skandalicznym kazaniu w podkrakowskim kościele św. Stanisława Biskupa Męczennika informowała Gazeta Wyborcza . Odprawiający rekolekcje benedyktyn z Tyńca miał ostrzegać przed uchodźcami z Ukrainy. Duchowny miał twierdzić, że "wojnę na Ukrainie wywołali Amerykanie, a teraz chcą zrzucić winę na Rosjan"

Zakonnik miał również radzić polskim kobietom, by uważały na Ukrainki, które przyjechały do Polski, bo te zaraz zaczną uwodzić i odbijać im mężów. Miał również dodać, że "Pan Jezus kocha tylko ludzi głęboko wierzących, innych wypluwa".

Reklama

Teraz na stronie Opactwa pojawiło się spólne oświadczenie o. Jacka i opactwa ws. medialnych doniesień.

Zakonnik pisze: "W odpowiedzi na pojawiające się w ostatnich dniach oskarżenia, oświadczam, że z całą stanowczością odcinam się od poglądów przypisywanych mi w doniesieniach medialnych. Ocena jakiegokolwiek postępowania musi być zawsze wolna od krzywdzących uogólnień, a ważne życiowe decyzje – dotyczące wychowania dzieci czy opieki nad starszymi rodzicami – są podejmowane w bardzo różnych okolicznościach. Z szacunkiem odnoszę się do wszystkich osób, które podejmują trud życia rodzinnego i wypełniają swoje obowiązki z oddaniem i na miarę możliwości".

I dalej czytamy: 

"W tych dniach, kiedy świat obiegają zdjęcia pomordowanych ukraińskich cywili, trzeba wyraźnie stwierdzić, że Rosja ponosi odpowiedzialność nie tylko za wybuch wojny, lecz także za zbrodnie wojenne o przerażającej skali"

Reklama.

"Tym bardziej należy docenić rolę, jaką w odpowiedzi na koszmar wojny wypełniła Polska, przyjmując do siebie uchodźców, ofiarując im pomoc i schronienie, a także możliwość godnego życia przez podjęcie pracy i zamieszkanie wśród nas. Jako członek wspólnoty zakonnej, która pod swój dach także przyjęła uciekających przed wojną, wyrażam solidarność z całym narodem ukraińskim.

Przykro mi, że wokół mojej działalności kaznodziejskiej narosły nieporozumienia. Jeśli moje wypowiedzi sugerowały coś krzywdzącego – przepraszam" - pod tymi słowami podpisał się o. Jacek Paszko OSB.

Jednocześnie Opactwo poinformowało, że do odwołania o. Jacek nie będzie głosił homilii, kazań i innych publicznych nauk.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności