Niejako w cieniu protestów w sprawie LEXTVN ok. 300 osób zebrało się w niedzielę na pl. Matejki na manifestacji pt. "Nacjonalizm precz z Krakowa!". Manifestację zorganizowano w rocznicę śmierci Gabriela Narutowicza. Pierwszy prezydent odrodzonej po zaborach Rzeczpospolitej Polskiej, zginął 16 grudnia 1922 roku z rąk endeckiego fanatyka i antysemity Eligiusza Niewiadomskiego.
Reklama
.
- Nacjonalizm i ekstremizm nigdy nie był i nie będzie patriotyzmem - mówił polityk PO Szczęsny Filipiak. Przypomniał, że Niewiadomski, endecki fanatyk i antysemita zabił preydenta Narutowicza, ponieważw wyborach przeprowadzonych przez Zgromadzenie Narodowe pokonał on kandydata prawicy. Zamachowiec uważał, że "spełnił ciężki obowiązek",
Uczestnicy demonstracji mieli transparenty: "Nacjonalizm precz z Krakowa", "Polska biała tylko zimą", "JBĆ ONR", "Spytaj dziadków do czego prowadzi nacjonalizm". Uczestnicy protestu dołączyli póxniej do manifestacji w sprawie LEXTVN.