Radni wojewódzcy uchwalili spore podwyżki siebie i dla marszałka województwa Witolda Kozłowskiego z PiS. W dodatku z wyrównaniem od 1 sierpnia. Nie przeszła zgłoszona przez radych Koalicji Obywatelskiej poprawka, by zrezygnować z wyrównania wstecz i wprowadzić podwyżki od 1 grudnia.
Reklama
.
Rekordowo dużo zarabiać będzie marszałek województwa Witold Kozłowski z PiS. Teraz będzie otrzymywał co miesiąc 22,3 tys. zł. A więc o przeszło 10 tys. zł więcej niż do tej pory. Ustawę gwarantującą wzrost wynagrodzeń dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz pensji samorządowców Andrzej Duda podpisał w październiku. Co ciekawe marszałek z PiS otrzyma więcej niż określona w ustawie maksymalna kwota.
Było to możliwe, ponieważ uznano, że dodatek za wieloletnią pracę (to 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego, czyli w tym przypadku 2,26 tys. zł) nie powinien wliczać się do regulowanej przez rząd pensji.
Reklama
.
Więcej pieniędzy otrzymają też radni sejmiku. Przewodniczący sejmiku Jan Tadeusz Duda będzie zarabiał 4294 zł miesięcznie, wiceprzewodniczący oraz politycy stojący na czele klubów radnych - nieco ponad 4000, a szeregowi radni wojewódzcy - 3865 zł.
Radni Koalicji Obywatelskiej chcieli, by podwyżka weszła w życie od 1 grudnia bez wyrównywania od 1 sierpnia. Ale te poprawki nie zyskały poparcia większości.
"Tak zwane tanie państwo to jest dziadostwo, dlatego podwyżki są zasadne" - argumentował przewodniczący Sejmiku Jan Duda.