"Nie godzimy się na łamanie podstawowych praw człowieka. Wzywamy do ratowania dzieci z Michałowa" - pod takimi hasłami przeszedł przez Kraków marsz milczenia w proteście przeciwko barbarzyńskim praktykom polskiego rządu i Straż Granicznej.
Reklama
Organizatorzy - Komitet Obrony Demokracji, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Partia Zieloni, Nowoczesna, Polska 2050, Nowa Lewica, Inicjatywa Polski - podkreślają, że Polska, jako państwo, którego granica jest jednocześnie granicą Unii Europejskiej, ma obowiązek ochrony swoich granic, ale nic nie usprawiedliwia barbarzyńskich metod i skazywania ludzi na śmierć z wyziębienia.
"Żądamy wpuszczenia na teren objęty stanem wyjątkowym mediów, medyków, prawników, niezależnych obserwatorów oraz organizacji pozarządowych niosących pomoc, przywrócenia dostępu do informacji publicznej oraz przestrzegania traktatów międzynarodowych, konwencji genewskiej i konwencji praw dziecka" - podkreślają uczestnicy protestu.
Reklama
Polska Straż Graniczna wypychając siłą uchodźców łamie artykuł 31. podpisanej przez Polskę Konwencji Genewskiej w sprawie statusu uchodźców. Czytamy w nim:
Umawiające się Państwa nie będą nakładały kar za nielegalny wjazd lub pobyt na uchodźców przebywających bezpośrednio z terytorium, na którym ich życiu lub wolności zagrażało niebezpieczeństwo (...) i weszli lub przebywają na ich terytorium bez zezwolenia, pod warunkiem że zgłoszą się bezzwłocznie do władz i przedstawią wiarygodne przyczyny swojego nielegalnego wjazdu lub pobytu.
Marsz wyruszył o godz. 18 spod Barbakanu. Przeszedł przez Rynek, ul. Szewską, aż do siedziby PCK, a na koniec dotarł przed biura posłów PiS.