Bardzo groźny, brazylijski wariant koronawirusa dotarł do Małopolski. Wykryto go w próbkach pobranych do badań koło Tarnowa - poinformował o tym w rozmowie z "Wydarzeniami" Polsat News prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog i członek Rady Medycznej przy premierze.
Reklama
Wariant brazylijski wirusa niepokoi naukowców najbardziej, ponieważ szacuje się, że jest on od 1,4 do 2,2 razy bardziej zakaźny niż wcześniejsze szczepy. Przypuszczalnie może nawet ponownie zainfekować osoby, które już wcześniej chorowały COVID-19, wywołany pierwotnym wirusem
- To, że mamy dwa wykryte przypadki, prawdopodobnie oznacza, że w rzeczywistości jest ich kilkaset - zaznaczył prof. Pyrć. W Polsce przeważającym wariantem jest obecnie mutacja brytyjska. Ponadto, oprócz wymienionych, do tej pory wykryto 15 przypadków wariantu południowoafrykańskiego i dziewięć przypadków wariantu nigeryjskiego.
Reklama
W rozmowie z Life in Kraków prof. Krzysztof Pyrć podkreślał, że nie wolno bagatelizować sytuacji.
- Im bardziej pozwolimy epidemii hulać, tym bardziej możliwe jest namnażanie się nowych wariantów wirusa. Nie bez powodu w Brazylii pojawił się ten niebezpieczny - P1, który unika odpowiedzi immunologicznej. Tam była bardzo wysoka liczba zakażeń. W Polsce w związku z tym też jestem pełen obaw. Dlatego namawiam, żeby jak najszybciej się szczepić i zdusić tę pandemię - dodał.
Reklama