Liczba wykrytych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 minionej doby osiągnęła w Polsce 28 487 . Zmarło 768 osób. W Małopolsce 2219 nowych zakażeń i 71 zgonów. W Krakowie 583 zakażenia i 21 zgonów. "Przed nami apogeum trzeciej fali w szpitalach, pod względem liczby chorych i zgonów" - stwierdził minister Zdrowia Adam Niedzielski
Reklama
W Małopolsce zajęte są 392 respiratory, 6 więcej niż dzień wcześniej. Wolnych miejsc respiratorowych zostało w całym regionie 39. Z kolei z 4247 łóżek covidowych w naszym regionie zajętych jest 3020, czyli 13 mniej niż dzień wcześniej.
ZOBACZ TAKŻE: Plan awaryjny: zamknąć sale operacyjne i wykorzystać sprzęt jako respiratory
W skali kraju sytuacja jest bardzo trudna, nadal z każdym dniem notujemy rekordową liczbę pacjentów pod respiratorami, spadła natomiast liczba osób hospitalizowanych.
Według danych resortu zdrowia w całej Polsce zajętych jest 34.550 łóżek covidowych (314 mniej niż dzień wcześniej) i 3376 respiratorów (14 więcej niż dzień wcześniej).
Reklama
Od początku pandemii zdiagnozowano w całym kraju 2.528.006 zakażeń, zmarło 57.427 osób. W Małopolsce zmarło 4245 osób.
Kluczowe dla zahamownia pandemii jest jak najszybsze zaszczepienie jak największej liczby osób.
- Wiadomo, że po szczepieniu część osób źle się czuje przez kilkanaście godzin, rzadziej 2, 3 dni. Jest to związane z aktywacją układu immunologicznego. To złe samopoczucie zatem jest, paradoksalnie, dobrym objawem - podkreśla w rozmowie z PAP prof. Piotr Jankowski z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
- To znaczy, że szczepionka rzeczywiście działa. Pamiętajmy, że jeśli się źle czujemy - mamy na przykład stan podgorączkowy, boli nas głowa - lepiej zostać w domu, najlepiej w łóżku. Należy jednak podkreślić, że te objawy nie są groźne - wyjaśnił prof. Jankowski.
Reklama