Mamy 15.250 nowych zakażeń, z powodu COVID zmarło kolejnych 289 osób - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z Wirtualną Polską. Rok temu zdiagnozowano w Polsce pierwszy przypadek zakażenia. W rozmowie z Life in Kraków dr Wojciech Serednicki, zastępca kierownika Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego podkreśla, że pandemia odkryła wszystkie słabości naszego systemu opieki zdrowotnej.
Reklama
W Małopolsce wykryto 953 zakażenia, zmarło z powodu COVID 11 osób.
W Krakowie i Malopolsce rośnie liczba zakażonych osób w szpitalach i pod respiratorami. Na ogólną liczbę 184 respiratorów (tyle samo, co dzień wcześniej) zajętych było 133 (16 więcej niż dzień wcześniej). Z 1932 łóżek covidowych (11 mniej niż dzień wcześniej) zajętych było 1047 (33 więcej niż dzień wcześniej).
Od początku pandemii zdiagnozowano w całym kraju 1.750.659 zakażeń, zmarło 44.649 osób. W Małopolsce zmarło 2621 osób.
Dr Wojciech Serednicki ze Szpitala Uniwersyteckiego podkreśla w rozmowie z nami, że COVID to bardzo groźna choroba. Choć już przed rokiem sporo wiedziano na jej temat, to jednak zaskoczeniem był fakt, że na oddziale intensywnej terapii umierali ludzie sprawni fizycznie, bez innych chorób współistniejących.
"Gdy spotykam się z opiniami, że COVID to ściema, to wywołuje to u mnie gorzkie reakcje. Zapraszam niedowiarków na nasz, jeden z najlepszych w Polsce, oddział intensywnej terapii" - stwierdza.
Reklama
Jego zdaniem pandemia odkryła wszystkie słabości naszego systemu opieki zdrowotnej. "Doskwierał brak uproszczonych zasad leczenia. Z internetu uczyliśmy się jak wykonywać nawet proste czynności w nowych warunkach" - opowiada doktor. Więcej na ten temat również TUTAJ.