W MIEŚCIE

Co dalej z kładką? "Wreszcie ktoś nacisnął hamulec na głupie decyzje urzędników"

opublikowano: 25 WRZEŚNIA 2020, 11:48autor: Robert Nowak
Co dalej z kładką? "Wreszcie ktoś nacisnął hamulec na głupie decyzje urzędników"

Władze Krakowa otrzymały wreszcie odpowiedź w sprawie budowy kładki pieszo - rowerowej łączącej Kazimierz z Ludwinowem. Teoretycznie jest zielone światło dla tej budowy, ponieważ Generalny Konserwator stanął po stronie miasta i sprzeciw Wojewódzkiej Konserwator Zabytków uchylił. Jednak czy i kiedy kładka powstanie wciąż nie wiadomo.

Reklama

Budowę próbowała zablokować Wojewódzka Konserwator Zabytków Monika Bogdanowska, która uchyliła  pozwolenie wydane przez jej poprzednika. 

Generalna Konserwator Zabytków dr hab. Magdalena Gawin nie podzieliła jednak opinii Bogdanowskiej i w całości uchyliła jej decyzję.

W ocenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zaskarżona decyzja jest „nieprawidłowa pod względem formalnym i nie może pozostać w obrocie prawnym”. 

Decyzja ta jest „ostateczna w administracyjnym toku instancji”. Niemniej „strona, która uważa, że decyzja ta narusza prawo, może w ciągu 30 dni odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie” – czytamy w piśmie przesłanym przez Generalnego Konserwatora Zabytków.

Miasto musi więc poczekać. Jeśli w ciągu 30 dni nie wpłynie odwołanie,  będzie można kontynuować przygotowania do realizacji kładki. 

Reklama

Historia tej "drogi przez mękę" wygląda tak:  w marcu 2018 r. Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał pozwolenie konserwatorskie dotyczące planowanej przez miasto kładki. Pomimo formalnej ostateczności tej decyzji, urząd konserwatora zwrócił się do Narodowego Instytutu Dziedzictwa o dodatkową analizę zlokalizowania przeprawy w sąsiedztwie obszaru UNESCO.

Wizualizacja

Jej treść spowodowała wznowienie postępowania administracyjnego, dotyczącego pozwolenia konserwatorskiego na kładkę. Pod koniec stycznia 2020 r. Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał decyzję uchylającą pozwolenie z marca 2018 r. Na szczęście dla zwolenników budowy teraz Generalny Konserwator uznał, że nie było powodów do uchylania pozowlenia.

"Wreszcie ktoś nacisnął hamulec na głupie decyzje urzędników" - skomentował na FACEBOOK-u były Marszałek Małopolski i architekt Janusz Sepioł.

Sondaż: Zawirowania wokół kładki z Ludwinowa na Kazimierz to... (id: 136)

Co teraz? "W zaistniałej sytuacji Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Krakowie powinien niezwłocznie, z urzędu wszcząć postępowanie w sprawie pozwolenia konserwatorskiego dla inwestycji w zakresie sieci i projektu zagospodarowania terenu na bulwarach: Inflanckim i Wołyńskim, które zawiesił 31 grudnia 2018 r., do czasu rozstrzygnięcia sprawy." - informuje magistrat. Od tego zależy wydanie pozwolenia na budowę.

Reklama

Futurystyczna kładka dla pieszych i rowerzystów od strony Podgórza miała się zaczynać tuż przy hotelu Forum, na wysokości ulicy Ludwinowskiej, od strony Kazimierza – nieopodal Klasztoru na Skałce, na styku Skawińskiej i Wietora. Już dawno, dawno temu obiecywano, że kladka będzie gotowa pod koniec... 2019 roku.

Z ARCHIWUM:

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności