„Łowcy głów” z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie wytropili grożnego bandyte, który kilka lat temu był zamieszany w porwanie córki biznesmena. 45-latek ukrywał się w Niemczech.
Na podstawie informacji od polskich policjantów, niemieccy funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego w Gelsenkirchen. Mężczyzna był uprzednio skazany w kilku sprawach, m.in. za porwanie dla okupu nastolatki, córki małpopolskiego biznesmena, do którego doszło w 2011 r. w Krakowie. Po ekstradycji przestępca wróci do więzienia..
Od kilku miesięcy policjanci Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji tropili Jarosława P. Ten 45-latek miał do odbycia karę pozbawienia wolności za szereg przestępstw.
Po odbyciu części kary został warunkowo zwolniony, ale złamał zasady warunkowego zwolnienia. W związku z tym sąd zmienił decyzję i skazany miał wrócić do zakładu karnego. Nie zrobił tego, zaczął się ukrywać. Sąd wydał za nim listy gończe, a gdy małopolscy policjanci zlokalizowani przestępcę poprosili o pomoc kolegów z Niemiec w ujęciu bandyty.