Pandemia koronawirusa ma znacznie większy zasięg, niż pokazują to oficjalne dane, a zdecydowana większość przypadków przebiega łagodnie lub bezobjawowo. Do takich wniosków doszli naukowcy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Reklama
Jak w rozmowie z Life in Kraków powiedział profesor Krzysztof Pyrć, badania wykazały, że około dwóch procent populacji Krakowa mogło już przebyć tę chorobę.
Krzysztof Pyrć: To jest dobrą i złą wiadomością. Dobrą dlatego, że to oznacza, że jest jednak mniej groźny dla mnie jako dla jednostki, złą dlatego, że to epidemiologicznie niczego nie zmienia. Widzimy, co się dzieje, kiedy pozwolimy wirusowi się bez kontroli szerzyć. Widzieliśmy to we Włoszech, widzieliśmy to we Francji, w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i w kilku innych miejscach, gdzie zaniedbanie tych metod ostrożności doprowadziło do gigantycznych tragedii.
Polsce wciąż może grozić scenariusz włoski lub brytyjski, dlatego prof. Pyrć ostrzega przed zbyt szybkim luzowaniem obostrzeń.
Cały wywiad Life in Kraków z profesorem Pyrciem, oprócz tematu badań przesiewowych, o tym, jak postępują prace nad nowym testem genetycznym na SARS-COV-2 i tym, czy są dowody na to, że wirus powstał w chińskim laboratorium do przeczytania dostępny już tutaj.
Reklama