W ŻYCIU

W kolejkach stanie kilkaset tysięcy osób. On ich wysłucha

opublikowano: 17 KWIETNIA 2019, 12:12autor: Rafał Nowak-Bończa
W kolejkach stanie kilkaset tysięcy osób. On ich wysłucha

Jednak jesteśmy miastem kościołów. Ba, kościołów pełnych. Wystarczy wyjść wieczorem z domu, zajrzeć do którejś z jedenastu krakowskich bazylik, lub ponad 120 świątyń niższej rangi, by zobaczyć, że duch w narodzie nie ginie. Kiedy, jak kiedy, ale przed Wielkanocą, nawet ci, którzy na co dzień się nie poczuwają, zaczynają się poczuwać.

Kiedy rozmawiałem z ojcem Janem Szewkiem, a jakże, miedzy innymi o spowiedzi, zdążył odebrać dwa telefony, z prośbą, że może by pomógł, że potrzeba spowiedników, że do konfesjonałów ustawiają się kolejki. Księży potrzeba bardzo wielu, bo pracują „na zmiany”. Obowiązuje limit dwóch godzin w konfesjonale, później, koniecznie przerwa.

A chętnych nie brakuje. Trudno o wiarygodne krakowskie wyliczenia, ale jeśli oprzeć się na ogólnopolskich badaniach Instytutu Statystyk Kościoła Katolickiego sprzed kilku lat, można wyliczyć, że podczas Wielkiego Tygodnia spowiada się co najmniej 200-300 tysięcy krakowian.

Ojciec Jan Maria Szewek:
Jest radość kiedy ten człowiek, który przychodzi, wyrzuca z siebie wszystkie brudy, smutek, żal wychodzi radosny.

W większości kościołów spowiednicy pełnią dyżury od wczesnego poranka, do 20 – 21. Są też dwie parafie, które biorą udział w tegorocznej, ósmej już nocy konfesjonałów. Kościół Miłosierdzia Bożego na os. Na wzgórzach i kościół Św. Jana Chrzciciela przy Dobrego Pasterza – w wielki piątek spowiadać będą całą noc.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności