Brak poczekalni, tłum zmarzniętych ludzi czekających po kilka godzin na mrozie, by otrzymać rozdzielaną przez CARITAS żywność przyznaną w ramach pomocy Unii Europejskiej: "Tyle Caritas mówi o bezdomności, o tym, aby zwracać uwagę na ludzi samotnych, aby dbać o nich, by nie zamarzli w takie mrozy, a oni co robią? Zostawiają nas jak bydło bez dachu nad głową." - pisze do nas rozżalony Czytelnik. CARITAS wyraża ubolewanie i odpowiada: "Podjęliśmy działania w celu zapewnienia dla osób oczekujących na żywność godnych warunków. Bedą rozstawione namioty, termos z gorącą herbatą i ławki na zewnątrz oraz dodatkowa toaleta."
Reklama
Caritas Archidiecezji Krakowskiej rozdziela pomoc żywnościową przyznaną w ramach pomocy Unii Europejskiej dla najbuboższych. Chodzi o działaniach w ramach tzw. Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa 2014 - 2020, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Pomocy Najbardziej Potrzebującym.
Unijny Program "przewiduje wsparcie osób i rodzin najbardziej potrzebujących w sposób trwały i intensywny poprzez udzielanie im nieodpłatnej pomocy żywnościowej bez jakiejkolwiek dyskryminacji i z poszanowaniem godności osób uprawnionych."
Rozdawanie żywności rozpoczęło się w poniedziałek w Punkcie Socjalnym w Brzegach (Magazyn „Chleb Miłosierdzia”). Przed punktem ustawiła się bardzo długa kolejka, a potrzebujący musieli czekać na mrozie nawet kilka godzin. Czy nie można, mimo pandemii, zapewnić potrzebującym godnych warunków odbioru pomocy? - pyta w liście nasz Czytelnik, który publikujemy poniżej wraz z odpowiedzią CARITAS:
Reklama
List do Redakcji
"Sąsiad poprosił mnie, abym zawiózł go do Brzegów po odbiór żywności przyznaną przez MOPS. To człowiek starszy, ma 70 lat, chodzi o kuli. Na miejscu w kolejce stało już ok. 80 osób. Pomyślałem, że zaprowadzę sąsiada w ciepłe miejsce do pawilonu, gdzie wydają żywność, a ja sam stanę w kolejce.
Ku mojemu zdziwieniu nie było żadnej poczekalni, tylko mały przedsionek, z którego musiałem wyjść, bo mogą tam przebywać tylko dwie osoby.Rozglądam się wokoło i patrzę, ile pustych pomieszczeń posiada Caritas, czemu to nie jest wykorzystane dla tych ludzi?
W kolejce jedna z kobiet się przewróciła, miała tak skostniałe nogi, że nie mogła się utrzymać, za chwilę jakiś starszy mężczyzna się rozpłakał płacze. Ludzie przecież oni traktują nas gorzej jak bydło, bez godności i szacunku.
Człowiek przyjeżdża po te marne jedzenie, a jeszcze musi stać na zimnie i się tak upokarzać. Dlaczego ludzie starsi nie mają małej ciepłej poczekalni, gdzie mogliby napić się gorącej herbaty?
Tłumaczenie się pandemią koronavirusa nie usprawiedliwia pracowników Caritasu, wystarczy trochę wsiłku i dobrej woli. Tyle Caritas mówi o bezdomności, o tym, aby zwracać uwagę na ludzi samotnych, aby dbać o nich, by nie zamarzli w takie mrozy, a oni co robią? Zostawiają nas jak bydło bez dachu nad głową. Wszystkie osoby, które się tam wybierają, niech zabiorą termosy z gorącą herbatą, ciepłe buty i odzież. Niestety taka jest smutna prawda."
Reklama
CARITAS odpowiada: "problem już się nie powtórzy"
"Rozpoczynaliśmy pracę w bardzo trudnych warunkach. Po pierwsze wpłynęła na to pandemia i związane z nią restrykcje sanitarne, które wprowadzają ograniczenia w przebywaniu osób w pomieszczeniach zamkniętych.
W ubiegłym roku ukończyliśmy rozbudowę obiektu o górną część, z przeznaczeniem na pomieszczenia biurowe, tak aby dolną część o powierzchni 56 m2 udostępnić w całości dla osób odbierających żywność. Jednak z powodu nałożonych obostrzeń w pomieszczeniu tym mogą przebywać tylko 4 osoby." - odpowiada Krzysztof Kania Kierownik Punktu Socjalnego Caritas Archidiecezji Krakowskiej.
Aby uniknąć kolejek wydłużyliśmy czas pracy Punktu Socjalnego. Zaczynamy wydawać unijną żywność już od 7.30 (oprócz czwartku, kiedy udzielamy pomocy osobom niezakwalifikowanym przez Ośrodki Pomocy Społecznej do Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa).
Wyznaczyliśmy też osobny dzień wydawania żywności dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, osób powyżej 65 roku życia i kobiet w ciąży. Podjęliśmy działania w celu zapewnienia dla osób oczekujących na żywność godnych warunków. Bedą rozstawione namioty, termos z gorącą herbatą i ławki na zewnątrz oraz dodatkowa toaleta.
Bardzo nam przykro, że doszło do opisanej sytuacji. Tego dnia udzieliliśmy pomocy ponad stu osobom. Niestety, kilkadziesiąt z nich przyszło prawie równocześnie. Tego problemu nie będzie przy kolejnych odbiorach żywności, bo mając kontakt do osób, które zgłosiły się po pomoc, będziemy mogli ustalać szczegółowo terminy odbioru żywności."
Reklama
Co i gdzie można dostać?
Żywność wydawana jest w Brzegach w poniedziałki, wtorki i piątki w godz. 7.30 - 13.00. W środy wydawanie żywności zarezerwowane dla osób z I grupą niepełnosprawności i pań w ciąży, w tych samych godzinach.
Zestaw artykułów spożywczych na 1 osobę obejmuje 42,27 kg: (groszek z marchewką, koncentrat pomidorowy, buraczki wiórki, powidła śliwkowe, mus jabłkowy, fasolka po bretońsku, makaron jajeczny, płatki owsiane, ryż biały, kasza jęczmienna, herbatniki maślane, mleko UHT, ser podpuszczkowy dojrzewający, szynka drobiowa, szynka wieprzowa mielona, pasztet drobiowy, filet z makreli w oleju, cukier biały, miód nektarowy wielokwiatowy, olej rzepakowy).