W miniony weekend kinową premierę miał film dokumentalny „xABo. Ksiądz Adam Boniecki”, poświęcony redaktorowi – seniorowi Tygodnika Powszechnego. Dokument powstawał blisko 3 lata, ekipa pokonała 50 tysięcy kilometrów i była świadkiem niemal tysiąca spotkań księdza Adama z czytelnikami i uczestnikami konferencji. Z autorką filmu, Aleksandrą Potoczek, rozmawia Daniela Motak:
Reklama
Daniela Motak: Jak Pani wspomina pracę nad filmem?
Aleksandra Potoczek: Film rządził się kalendarzem księdza. Byliśmy w ciągłej podróży, w nieustannej gotowości do wyjazdu w każdym momencie. A w warstwie tematycznej był to czas przeniesienia się z codzienności do świata spraw ważnych, od zaaferowania dniem bieżącym do rozważań, którymi żyliśmy. To było trochę jak wycieczka w kosmos, podróż na inną planetę.
Dlaczego to właśnie ksiądz Boniecki został bohaterem Pani dokumentu?
Poznałam księdza Adama jako człowieka nieustannie podróżującego z miejsca do miejsca, spotykającego się z ludźmi w całej Polsce. Początkowo, przygotowując dokumentację, towarzyszyłam księdzu bez kamery i wtedy zobaczyłam, że w czasie tych spotkań świat zwalnia, traci swój codzienny pęd. Ludzie mieli ogromną potrzebę rozmowy o najważniejszych, często trudnych dla nich sprawach, a ksiądz dawał im do tego przestrzeń, w której nie ma trudności i zażenowania w zadawaniu pytań.
Reklama
Jakim człowiekiem jest ksiądz Adam?
Czułym dla innych, błyskotliwym. Jego siła objawia się wyrozumiałością dla ludzkich słabości, mimo ironicznego czasami poczucia humoru. Wydaje mi się, że to bohater wyjątkowy. Zobaczyłam też, że przez jego spotkania z innymi można coś ważnego opowiedzieć również o nas – jakie pytania sobie stawiamy, czego potrzebujemy.
I czego potrzebujemy?
To chyba potrzeba znalezienia kogoś, kto jest autorytetem, mądrzejszego, starszego, kto razem z nami zastanowi się nad pytaniami, na które nie ma odpowiedzi, podanej na tacy. Ksiądz Boniecki nie pretenduje do bycia wieszczem, który ogłosi nam, jak żyć.
Motyw poszukiwania odpowiedzi na pytania, jakie zadaje sobie wielu ludzi, widzimy też w zwiastunie filmu. Nie udało się tych odpowiedzi znaleźć?
Gdybym powiedziała, że się udało, byłoby to pewnie samochwalstwo. Myślę, że ten film jest też trochę o tym, że zawsze, gdy przyglądamy się światu, mamy wątpliwości i wciąż poszukujemy, więc w filmie odpowiedzi może nie ma, ale na pewno są wskazówki.
Reklama
Ksiądz Adam Boniecki ma 86 lat. Jest filozofem, zakonnikiem, autorem książek i przewodnikiem duchowym. Z „Tygodnikiem Powszechnych” związał się w 1964 roku, był jego redaktorem naczelnym, teraz jest redaktorem – seniorem.
