Ponad tysiącletnia tradycja ożyła po raz kolejny we wtorek po Wielkanocy. Wczesnośredniowieczna osada pełna aktywności i barwnych postaci, słowiańskie obrzędy i wielka bitwa – wszystko to czekało na żądnych przygód gości święta Rękawki na kopcu Krakusa.
Reklama
Tegoroczne obchody święta odbyły się pod hasłem „Chrobry przejmuje Kraków”. Pod kopcem Krakusa można było przenieść się w czasie o całe milenium i zobaczyć jak wyglądało życie we wczesnośredniowiecznej osadzie, jakich pełno było wokół miasta. Nie zabrakło strawy oraz napitków wszelakich przygotowywanych według przepisów naszych przodków.
Miłośnicy militariów mogli obejrzeć jak wyglądały średniowieczne potyczki zbrojne. Nie zabrakło również tradycyjnych elementów programu: obrzędu rozpalenia ognia na szczycie kopca Krakusa, biegu wojów w pełnym uzbrojeniu dookoła kopca, prezentacji przybyłych drużyn, wróżby z wielkiego kołacza na pomyślność grodu Krakowa.
Kulminacyjnym elementem wydarzenia była wielka bitwa wojów – starcie wojsk Chrobrego z Czechami.
Reklama
