Histeryczny atak śmiechu Czepca i Dziennikarza po słynnych słowach „Co tam Panie, w polityce?”, a zaraz potem zderzenie ze ścianą dźwięków black metalowej Furii, wtórującej tańcowi weselników –tak dynamicznie zaczyna się „Wesele” AD 2017 w reżyserii Jana Klaty. Teraz genialny spektakl wraca na scenę.
Reklama
To jedna z najlepszych inscenizacji "Wesela" w historii, tym bardziej cieszy fakt, że w długi niepodleglościowy weekend znów wraca na scenę Starego Teatru. Obecne władze PiS uniemozliwiają Klacie nowe realizacje na Narodowej Scenie, widzowie doceniają jednak kusznt Klaty. Bilety na listopadowe spektakle już sprzedane.
Premiera miała miejsce w maju 2017 roku. Był to ostatni spektakl zrealizowany przez Jana Klatę w Starym Teatrze. Dla wielu aktorów "Wesele" było "artystyczną stypą", pożegnaniem z wybitnym reżyserem.
Jacek Wakar, O! Kultura Magazyn: To „Wesele” bez chocholego tańca w finale, bo chocholi taniec trwa w nim nieustannie. Stanowi przy tym wyjątkową manifestację siły wielopokoleniowego zespołu aktorskiego Starego Teatru i idealnie wpisuje się w misję narodowej sceny. Do literackiej klasyki podchodzi z szacunkiem, dzięki fenomenalnym aktorom dając wybrzmieć każdemu słowu z tekstu Wyspiańskiego.