Pierwszy w Krakowie "nocny market" z food truckami

opublikowano: 24 SIERPNIA 2019, 09:49autor: Sylwia Pyzik

Nocny Market w końcu zawitał do Krakowa. W ogrodzie na tyłach Hali 100-lecia Cracovii przez 7 letnich weekendów serwowany jest street food z rzemieślniczymi napojami, a wszystko to w rytmie energetycznej muzyki

Organizatorzy postawili na uliczną interpretację kuchni z całego świata. “Wszystko po to, by stworzyć w Krakowie unikatową przestrzeń, w której można wspólnie jeść, pić i celebrować życie” - podkreślają.

Nocna Zmiana, czyli co?

- Świetne jedzenie w ulicznej odsłonie. Postawiliśmy na to, żeby nie były to wyłącznie food trucki, ale także restauracje, którym udostępniliśmy infrastrukturę. Szefowie kuchni chcą robić jakieś luźniejsze dania, ale często nie mogą, my im to umożliwiamy - tłumaczy Michał Nowakowski z agencji organizującej przedsięwzięcie.

- Co tydzień będziemy staramy się wybierać innych wystawców, tak by zwiedzający cały czas mogli zjeść coś ciekawego, coś czego wcześniej u nas nie było - podkreśla Nowakowski.

Długo trzeba było czekać

Podobne inicjatywy w innych polskich miastach od lat cieszą się dużym zainteresowaniem.

- Mieszkam w Krakowie od kilkunastu lat. Od dawna myśleliśmy o tym, że musimy mieć tu takie wydarzenie. Niestety nie było do tej pory miejsca, w którym moglibyśmy je zrealizować. Potraktowałem to dość mocno ambicjonalnie: “w tym roku coś musi się wydarzyć” - pomyślałem. I w zasadzie nagle okazało się, że jest Hala 100-lecia Cracovii, która ma piękny ogród, a równocześnie jest to nowy obiekt, nieznany jeszcze szerszej publiczności. Tak naprawdę pomysł powstał pod koniec maja, a pod koniec czerwca ogłaszaliśmy już to wydarzenie światu - opowiada Nowakowski.

Świat nie kończy się na jedzeniu

- W późniejszym etapie chcemy także ustawić większą scenę, na której będą mogły odbywać się występy i stand-upy. Planujemy także organizację warsztatów i różnego rodzaju spotkań. Po tylu latach eventów wiem, że jedną z najważniejszych rzeczy jest to, by robić je robić powoli, tak by mogły się naturalnie rozwijać- tłumaczy Michał Nowakowski.