Dla jednych są symbolem obciachu, dla innych mekką mody. Robienie tu zakupów wcale jednak do łatwych nie należy. Ale jeśli jesteście cierpliwi, to efekt będzie wspaniały. Ubierzecie się za grosze w ciuchy, na które w ekskluzywnych butikach wydalibyście majątek. Jak to zrobić? Oto najlepsze takie miejsca w Krakowie i zestaw praktycznych rad ekspertki – stylistki i ciucholandowej wyjadaczki - Wero Wysoczyńskiej.
Reklama
Kim jest Wero?
Lubi czarne rzeczy, śmieje się, że to dlatego, że uczęszczała do katolickiego przedszkola. Zupełnie nie przeszkadza jej to jednak w chodzeniu po ulicach w strojach pandy, tygrysa i jednorożca. Ze względu na kolor włosów dzieci myślą, że jest syrenką. Wero Wysoczyńska to krakowska stylistka, która w swej pracy łączy miłość do mody i dystans do świata. W ciucholandach szuka ubrań nie tylko dla siebie, ale także do stylizacji wykorzystywanych w profesjonalnych sesjach zdjęciowych.
Reklama
Dawo
Według Wero na ul. św. Wawrzyńca najlepiej szukać dodatków i butów. Tęczowe szpilki, żółte mokasyny i klasyczne sandały- wybór jest ogromny. W asortymencie oczywiście znajduje się prawie wszystko od pościeli, przez odzież męską i damską, aż po... książki anglojęzyczne. Najlepiej wybrać się tam w piątek, wtedy jest świeża dostawa. Ruch jest spory, ceny też nieco wyższe ale warto, bo rzeczywiście jest w czym wybierać.
Flaming przy Starowiślnej
Tym, co już na pierwszy rzut oka, wyróżnia go spośród innych second handów, jest wnętrze. Tak, Flaming to z pewnością najładniejszy ciucholand w Krakowie! Ubrania są tam starannie wyselekcjonowane. To sklep dla osób, które szczególnie interesuje moda vintage, choć znajdziecie tam też nowoczesne stylizacje (jak np. jednoczęściowa piżama z kapturem, którą pokochała Wero). Ceny są tu wyższe niż w pozostałych, które odwiedziliśmy, ale dla osób, które nie przepadają za grzebaniem w stertach ubrań, to dobra alternatywa. Dostawy są zwykle w środy, ale warto obserwować ich na Facebooku, tam zawsze znajdziecie najświeższe informacje dotyczące nowych ubrań, czy wydłużonych godzin otwarcia sklepu. Flaming ma też drugą lokalizację na ul. Kalwaryjskiej.
Reklama
Odzież na Wagę przy Filipa
To miejsce dla prawdziwych poszukiwaczy, bo tu ilość towaru jest chyba największa! Mają ogromny wybór topów, bluzek, bluz i swetrów. Ceny są tu niskie nawet jak na ciucholand. Za wycenione (na wieszakach) rzeczy zapłacimy maksymalnie dwadzieścia kilka złotych. Te w koszykach są jeszcze tańsze - w soboty promocja - 1,20 zł. za sztukę, a ubranka dziecięce za - uwaga - 60 gr. Wero właśnie tam zaczynała swoją przygodę z odzieżą używaną, może z Tobą będzie podobnie?
