Wystawa przynosi nowy obraz pierwszej fali modernizmu w Polsce w okresie międzywojennym. Modernizm tym razem nie oznacza stylowego schematu, prób naśladowania sztuki zachodniej, ani tego co wyłącznie nowe, ani nawet ograniczenia się do sztuki samej.
Reklama
Pokazywany jest tu modernizm jako wielostronną reakcję na modernizacyjne procesy, które przynosiły, jak oceniano, technologiczny postęp i społeczny rozwój, ale zarazem fizyczną i duchową degradację.
Artyści wraz z wieloma reformatorami innych dziedzin ludzkiego życia doświadczając rozpędzającej się nowoczesności, dochodzili do wniosku, że sztuka powinna wziąć czynny udział w wielkim dziele naprawy nowoczesnego świata i pomóc stworzyć go na nowo, ale bez powtarzania błędów przeszłości.
Szczególną szansę dostrzegano przy tym w jednoczesnej budowie odrodzonego państwa. Na ekspozycji zobaczymy ok. 500 obiektów (w tym obrazy, rzeźby, przedmioty codziennego użytku, meble).
To już druga ekspozycja z cyklu „4 × nowoczesność" – pierwszą były „Polskie style narodowe", które mieszkanki i mieszkańcy Krakowa mogli oglądać na przełomie 2021 i 2022 r. Teraz Muzeum Narodowe w Krakowie skupia się na sztuce pierwszej fali polskiego modernizmu.
W ramach wystawy będą prezentowane również dzieła sztuki ze Lwowa. To ikona „Prorok Eliasz" i akwarela przedstawiająca księżną Jarosławnę autorstwa Mychajły Bojczuka, „Autoportret w świątyni" Luny Drexler oraz rzeźba „Lotnik. Projekt pomnika na Cmentarz Łyczakowski" Janiny Reichert-Toth.