Gazety lokalne podały, że w środę (minioną) odbyło się Forum Seniora Małopolski. Podaję, że środę minioną, bo jeśli chodzi o forum seniora trzeba być dokładnym.
Reklama
Przypomniał mi się dowcip nawiązujący trochę do forum seniora. Spotyka się dwóch byłych (niegdyś świetnych) golfistów. Jeden pyta drugiego: ty grasz jeszcze? Nie, odpowiada drugi, nie mam już uderzenia. A ty? Ja też nie – nie widzę, ale uderzenie mam. Słuchaj, a może byśmy się zgłosili obaj - ty masz uderzenie, a ja doskonale widzę. Jak pomyśleli tak zrobili. Zgłosili się obaj. Trwa turniej. Uderza ten, który ma uderzenie . Widziałeś gdzie poleciała piłka? Widziałem, odpowiada drugi. Gdzie poleciała? Zapomniałem...
Żeby uspokoić czytających ten tekst seniorów. Też jestem określany mianem seniora i mam kłopoty z pamięcią. No więc Dziennik Polski napisał o odbytym forum. Było w środę. Zapamiętałem. Czyli wczoraj. Bo dziś jest czwartek. Jeśli wczoraj była środa, to dziś jest czwartek. Jutro będzie piątek i tak dalej… aż do zmiany czasu. Będzie w niedzielę. To znaczy dokładnie w nocy z 29 na 30 marca. I znów pojawi się dylemat: czy wskazówki przesunąć do przodu czy do tyłu. Może to ostatnia zmiana czasu?
Zdjęć z Forum Seniora w gazetach sporo. Na wszystkich seniorzy. Niedokładnie, bo są jeszcze uczestnicy dyskusji. Znów niedokładnie, bo zdjęcia nie przedstawiają uczestników dyskusji tylko prelegentów, co tu kryć, w większości też seniorów. Jednym był znany kardiochirurg (ur. 1944), innym działacz samorządowy (ur. 1950) najmłodszy był Jacek Wójcicki (wiek 65). Oprócz wymienionych było paru młodszych, ale nie mam sensu ich wymieniać.
I traf chciał, że w tym samym Dzienniku Polskim ukazano sporządzonych przy użyciu sztucznej inteligencji wizerunki Jagiellonów. Wszyscy są stąd z Małopolski. Z Krakowa. I nie są w najmniejszym stopniu podobni do portretów umieszczonych kiedyś na papierze służącym jako okładka do szkolnych (naszych) zeszytów. Mało tego. Oglądnąłem wszystkich. I co się okazało? Wszystkie kobiety są ładne, mężczyźni przystojni. Nie wiem , doprawdy, czy ta sztuczna inteligencja naprawdę jest sztuczna.
Chyba, że sztuczna oznacza nieprawdziwa. Kiedyś się mówiło z pogardą „a to tworzywa sztuczne", co oznaczało, że wytworzone przez człowieka czyli nieprawdziwe. Zbliżamy się dość szybko do panowania sztucznej inteligencji.
Co nam zostanie? Nam miłośnikom przyrody, morza, gór?
Ano właśnie przyroda ( choć może troszkę wyjałowiona ) morze , góry choć kto wie?
