KRZYSZTOF PIASECKI

K. Piasecki: Bloki + pętla = zieleń i spokój PLUS tętniące życiem miasto

opublikowano: 14 LUTEGO 2020, 12:00autor: Krzysztof Piasecki
K. Piasecki: Bloki + pętla = zieleń i spokój PLUS tętniące życiem miasto

Dziś chciałem zająć się znakiem „+”. Plus. Znak ewidentnie sympatyczny. Oznacza dodawanie. Dodawanie jest działaniem dużo sympatyczniejszym niż odejmowanie. I dzielenie. Konkurować z dodawaniem może tylko mnożenie. Ale znak „x”, znak mnożenia, to też jakby plus. Kiedyś w szkole mówiło się, że figura określana jako „romb”, to „kopnięty” kwadrat. I tak znak „x” oznaczający mnożenie, to „kopnięty” plus „+”. Czyli dodawanie, posługiwanie się plusem, jest najmilszym działaniem matematycznym. Być może dlatego pewna piosenkarka jako pseudonimu nie wybrała sobie „iloczynu” ani „ujemnika” tylko Doda.

Reklama

Do zajęcia się znakiem plus skłonił mnie artykuł w Gazecie Krakowskiej, opisujący bloki powstające przy pętli tramwajowej. „Przy” to jest mało powiedziane. Oplatający tę pętlę. Oto co pisze Gazeta: : „To idealna propozycja dla osób, które szukają kompromisu między tętniącym życiem miastem a cichą, spokojną i zieloną okolicą" - zachwala deweloper swoją inwestycję. Wśród plusów wymienia m.in. znakomitą lokalizację i komunikację z miastem. Deweloper zachwala swoją inwestycję. To raczej normalne.

„Development” to po angielsku rozwój. Od tego słowa pochodzi nasz deweloper. Rozwojowiec. Pokazujący nowe kierunki rozwoju. I taki nowy kierunek wskazuje. Ktoś, kto szuka  kompromisu między tętniącym życiem miastem a cichą spokojną okolicą, powinien mieszkać obok pętli. Bo jeśli tramwaj stoi  - mamy „cichą, spokojną i zieloną okolicę”. Pod warunkiem, że tramwaj jest zielony. A kiedy tramwaj ruszy - mamy „tętniące życiem miasto”.

Miałem zająć się plusem. I tu znów cytuję: „wśród plusów wymienia znakomitą lokalizację i komunikację z miastem”. Znakomita lokalizacja to pętla tramwajowa. Wśród mieszkańców bloków występują takie osoby, zazwyczaj panie, które podkładają sobie pod łokcie poduszki i obserwują świat przez okno. Na co mają patrzeć? Na trawnik? Na parking? Co tam ciekawego? Nic. Chyba że ktoś akurat kradnie samochód. Pod warunkiem, że nie nasz. Czasem zdarza się coś ciekawego.

Kiedyś stojący na balkonie dziesiątego piętra i palący papierosa właściciel dosyć starego samochodu zauważył, jak uderzył w jego pojazd wielki SUV. Aż go zatkało. Krzyczy z tego balkonu. Bo przecież nie zdąży zbiec. Po chwili uspokoił się, widząc, że z wielkiego auta wysiadł  kierowca i za wycieraczkę włożył mu kartkę. Zszedł po paru minutach do swego pojazdu. Ocenił szkody. Były. Wyjął kartkę i przeczytał: „gdzie stajesz bucu?”.

Odszedłem od głównego tematu. Takie osoby, obserwujące świat przez okno, mają używanie, kiedy ich okna wychodzą na pętlę tramwajową. Widzą ludzi, którym tramwaj uciekł, widzą, co w przerwie zajada motorniczy, czy pani motornicza się maluje  i czym. To jest naprawdę plus tej lokalizacji. 

Zwróciłbym jeszcze uwagę na jedną sprawę, dotyczącą plusa. Nasi rządzący świetnie się zorientowali w dobroczynnym znaczeniu plusa. Mamy pięćset plus, mieszkanie plus, emeryturę plus i tak dalej. Istotne jest jednak, gdzie ten plus stoi. Jeśli powiemy „plus pięćset”, rozumiemy przez to, że oprócz tego, co mamy, dostajemy jeszcze pięćset. A jeśli powiemy „pięćset plus”, oczekujemy, że oprócz pięćset coś będzie. Mieszkanie plus meble na przykład. Emerytura plus darmowe lekarstwa. Lepiej by było z punktu widzenia rządzących, by akcje nazywać „plus pięćset”, „plus mieszkanie” i „plus emerytura”.

Choć w tym ostatnim przypadku można zamiast plus użyć puls.      

Reklama

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności