Chyba wszyscy z nas oglądają telewizję. Zwrot „chyba” jest tu uzasadniony, bo młodzi (jest takie określenie) często nie mają telewizorów. Określenie „młodzi” odnosi się do młodszych od piszącego te słowa, a tych przybywa. Można powiedzieć „niestety”. Kiedyś już pisałem, czym różnią się młodzi od starszych – każdy starszy był młody, żaden młody nie był starszy. Jestem pod wrażeniem faktu, że nasze wybory wygrali (choć tu zdania są podzielone) ludzie młodzi. Postanowiłem przeanalizować jeden dzień pracy sejmu.
Marszałkiem sejmu został Szymon Hołownia. Urodzony 3 września, czyli spod zodiakalnego znaku panny. Czytam horoskop z Dziennika Polskiego: „Panny usilnie będą próbowały rozwiązać jakiś problem, jednak zupełnie nie będzie im to wychodzić. Nie będą też miały kogo poprosić o pomoc. W pewnym momencie poczują rozgoryczenie i złość, staną się nieprzyjemne dla innych”. Co prawda moim zdaniem marszałek sejmu sobie świetnie poradził, ale rzeczywiście nie miał kogo poprosić o pomoc.
Zbigniew Ziobro to znak zodiaku Lew. Dla Lwa czytam taki horoskop: „Ktoś okaże Lwu zaufanie i powierzy mu w czwartek ważne zadania. To wywoła zazdrość u innych, którzy będą uważać, że Lew nie otrzymał ich tylko za swoje zasługi. Zaczną podejrzewać jakieś spiski”. Można powiedzieć, że to się zgadza. Przecież to brzmi jak recenzja wystąpienia Ministra Sprawiedliwości.
Swoją drogą, dlaczego minister sprawiedliwości tak się nazywa? Oczywiście to zależy od tego, kto jest tym ministrem? Jak ktoś powiedział: „w sądach zawsze jak jest wygrany, to jest i przegrany” stąd wniosek, że minister dla jednych jest sprawiedliwości a dla drugich (przegranych) – nie.
Reklama
Idźmy dalej. Przemysław Czarnek – znak zodiaku Bliźnięta. Nazwał marszałka sejmu „marszałkiem rotacyjnym”. Miało to chyba marszałka wytrącić z równowagi. Być może sam nie zorientował się jeszcze, że jest „ministrem rotacyjnym”. O czym zapewne przekona się niebawem. Horoskop dla Bliźniąt brzmi tak: „W czwartek Bliźnięta, choć nic na to nie będzie rano wskazywało, będą miały pełne ręce roboty. Jeśli zachowają opanowanie i do wszystkiego podejdą z rozsądkiem, mogą liczyć na nagrodę”. Uwaga (!) spod tego samego znaku zodiaku są panowie: Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński.
Ciekawa sprawa, znak bliźnięta jest jednym z najbardziej popularnych wśród posłów poprzedniej ekipy. Być może tak byli dobierani posłowie ekipy oddającej władzę… Chociaż nie… to oskarżenie jest wyssane z palca.
Czyli konkludując: Lwa i Bliźniaki pokonała Panna… i jak tu nie oddać steru państwa w ręce kobiet.
Całe szczęście horoskop dotyczy czwartku, a Państwo będziecie to czytali w piątek, więc może będzie już nieaktualny?
Reklama
