W OPINII

Radna M. Jantos: usunąć reklamy? Nie wylewajmy dziecka z kąpielą

opublikowano: 28 STYCZNIA 2020, 17:14autor: Małgorzata Jantos
Radna M. Jantos: usunąć reklamy? Nie wylewajmy dziecka z kąpielą

Kraków coraz częściej znajduje się w czołówce prestiżowych rankingów.  Miasto nie będzie się jednak rozwijać bez przedsiębiorców, a radykalna likwidacja reklamy zewnętrznej może w nich boleśnie uderzyć - pisze krakowska radna Małgorzata Jantos

Reklama

Wysoko w rankingach

Brytyjski magazyn "Which?" umieścił Kraków na czele rankingu najlepszych miast na krótkie wyjazdy tzw. "city breaks" w Europie, przygotowanego na podstawie opinii czytelników, którzy oceniali 43 miasta.

I dalej: Kraków znalazł się na trzecim miejscu w kategorii „Growth Clusters”, czyli wśród miast z największym potencjałem wzrostu w sektorze technologicznym. W ciągu ostatnich 10 lat zwiększył zatrudnienie w sektorze hi-tech aż o 66 %.

I dalej :Kraków znalazł się w grupie najlepszych 10 miast świata w rankingu globalnego serwisu turystycznego TripAdvisor. Hotele, kawiarnie, puby, imprezy organizowane w naszym mieście  zasługują na najlepsze opinie. Wysoka pozycja Krakowa oznacza, że podróżni z całego świata piszą pochlebne recenzje.

Nie ma niczego za darmo

Mamy więc bardzo dobrą pozycję w Polsce, Europie, a może i w świecie. Oczywiście chcielibyśmy, aby było jeszcze lepiej, czyściej, bezpieczniej, ładniej. I takie inspiracje są dla nas zrozumiałe. Jednakże, o czym nie powinniśmy zapominać, stanie się lepiej, kiedy urząd będzie miał odpowiednią ilość pieniędzy. Te zaś możemy pozyskać z podatków mieszkańców, ponieważ samorząd pieniędzy własnych nie ma.

Urząd nie zarabia, ale jedynie posługuje się pieniędzmi podatników. Rząd zaś, redystrybuując podatki podatników – wcześniej musi pieniądze podatnikom zabrać poprzez podatki: VAT, PIT, CIT, PCC, „składki” na ZUS i NFZ, akcyzę, opłatę przejściową, paliwową i emisyjną, podatek rolny, leśny, bankowy, „Belkę”, podatek od gier, nieruchomości, wód opadowych. Według danych GUS w 2017 roku państwo polskie pobrało w ten sposób 776 miliardów złotych.

Jak obliczyło Forum Obywatelskiego Rozwoju w 2017 rok każdy obywatel państwa oddał (średnio) w podatkach  21 491. Przeciętny Polak przez blisko pół roku pracuje na rzecz państwa. Tak więc należy pamiętać, że każde zwiększenie wydatków rządowych finalnie oznacza zwiększenie podatków. Jeśli nie teraz, to w przyszłości. I o tym należy pamiętać.

Tyle rząd, a samorządy dokładają podatnikom kolejne obciążenia. Tak więc, kiedy mówimy, my samorządowcy, że lepiej byłoby, aby wszystkie kawiarnie wystawiały latem jedynie żółte parasole, a taksówki były ujednolicone w niebieskim kolorze – to należy pamiętać, że w ten sposób obciążamy dodatkowo prywatne podmioty.

Kiedy zaś mówimy, że dobrze byłoby, aby jak najwięcej przejazdów publiczną komunikacją było bezpłatnych – oczekujemy od podmiotów większych podatków, które my, samorząd będziemy rozdzielać wśród potrzebujących.  Tak więc obciążamy przedsiębiorców niemiłosiernie. I to w wielu wymiarach. Przedsiębiorcy nie mają innego wyjścia, więc się, póki co, zgadzają.

Czy każda reklama zewnętrzna jest zła?

W 2010 roku decyzją Rady Miasta został utworzony Park Kulturowy Stare Miasto. Zabiegałam o to i pilnowałam, aby projekt był konsultowany z krakowskimi przedsiębiorcami, którzy dokładają się poprzez podatki, w sposób najbardziej znaczący, do funkcjonowania miasta.

Reklama

Na mocy tej uchwały wprowadzone zostały zakazy i ograniczenia w zakresie prowadzenia robót budowlanych, działalności handlowej i usługowej, umieszczania nośników reklamowych i nośników informacji wizualnej oraz składowania i magazynowania odpadów. I Park Kulturowy zaczął funkcjonować stając się wzorcem dla wielu innych samorządów).

Okazało się jednak, że regulacji jest za mało. W 2013 roku Sejm przyjął  ustawę o  zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu. Przepisy zaczęły obowiązywać w 2015 r. Ustawa definiuje pojęcie reklamy, szyldu, krajobrazu, krajobrazu kulturowego, krajobrazu priorytetowego. Upoważnia samorządy do uchwalenia lokalnego kodeksu reklamowego, który określi, jakie reklamy i szyldy mogą wisieć w danym miejscu.

Wprowadza także kary za nielegalne banery. Samorządy, które zdecydują się na opracowanie kodeksu, mogą pobierać opłaty od umieszczonych na ich obszarach reklam. Stawki ustalają same.Tak więc do procedowania ruszyły samorządy uzyskując wsparcie estetów dbających o miasto. Wszyscy radośnie zakrzyknęli, że ma być piękniej. I rzeczywiście można to osiągnąć, ale …no właśnie, znów pojawia się pytanie: czyim kosztem.

Miasta są zapchane w 70% tak zwanymi „nielegalnymi reklamami” i jest ich, z czym się wszyscy zgodzimy, zdecuydowanie za dużo. I zapewne przestrzeń publiczną trzeba uporządkować. Należy jednak pamiętać, że ktoś zyska, a ktoś straci. Zyskają mieszkańcy miasta, wrażliwi na chaos reklamowy, stracą ci, którzy chcą się reklamować, ponieważ jest to źródło ich biznesów.

Reklama

Będą to przede wszystkim  drobniejsi przedsiębiorcy, ponieważ tych większych stać na legalne, duże bilbordy. Wiele spółdzielni mieszkaniowych, szkół, domów kultury udostępniało swoje ogrodzenia, płoty – drobnym przedsiębiorcom i dostawało za to pieniądze.

Kiedy powiedziałam pani dyrektor szkoły, że będzie musiała zrezygnować z takiej formy dorabiania – bardzo się zmartwiła. Powiedziała, że mogła z pozyskanych środków zorganizować to, czy owo dla uczniów, teraz zwróci się do wydziału  edukacji i zapewne pieniędzy tam nie dostanie. Filharmonia krakowska pozbyła się reklamy, a więc zwraca się do urzędu marszałkowskiego o zwiększenie zasobów finansowych, które pozyskiwała z reklam etc.

Sondaż: Reklamy zewnętrzne w mieście: (id: 52)

Kto zyska, a kto straci? 

Nie chcę być odebrana jako obywatelka miasta nieczuła na walory estetyczne. Zależy mi na pięknie ulic, parków, kamienic, ale także potrafię liczyć. I wiem, że jeśli pozbędziemy się wszystkich reklam nie będzie nas stać na bezpłatne przejazdy, występy gwiazd światowej sławy, ograniczymy programy edukacyjne dla młodzieży i seniorów.

Ponieważ, Szanowni Państwo, wszystko dzieje się w pewnym zamkniętym kręgu, czego musimy być świadomi: ludzie zakładają firmy, chcą, aby inni wiedzieli, że ich firmy istnieją; zarabiają, płacą podatki, podatki te wydawane są na usługi i potrzeby mieszkańców. Manny z nieba nie ma.

Może z czasem internet zastąpi reklamy umieszczane w przestrzeni publicznej. Zapewne tak się stanie, ale to jeszcze nie teraz. I dobrze byłoby wiedzieć, że na pierwszym piętrze kamienicy można skserować potrzebny nam teraz dokument lub oprawić obraz – a o tej możliwości poinformuje nas zewnętrzna reklama. 

Nie wylewajmy, jak kiedyś mówiła moja babcia, dziecka z kąpielą. Wszystko musi być analizowane według podstawowej zasady: czy straty tych, którzy stracą nie doprowadzą do likwidacji przedsiębiorstwa.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności