Na nową architekturę zazwyczaj narzekamy. Dotyczy to tym bardziej miasta z tak wielowiekową historią, jakim jest Kraków. Zdecydowaliśmy się więc zapytać o zdanie warszawiankę, historyczkę architektury, która od wielu lat śledzi to, co dzieje się w Polsce w zakresie planowania i realizacji architektonicznych. Co z budowanych współcześnie obiektów, zdaniem naszej rozmówczyni, zasługuje na uwagę?
Reklama:
Odrzucanie nowej architektury to w ogóle kłopot miast o silnej strukturze historycznej, gdzie jest ona przyjmowana jeszcze trudniej, niż gdzie indziej, uważa Anna Cymer, autorka książki "Architektura w Polsce 1945 - 1989", rozmówczyni Life in Kraków. Dodaje też, że problem z urbanistyką dotyczy całej Polski i to powoduje wrażenie chaosu.
Co wyróżnia architekturę Krakowa XXI wieku?
„Myślę, że nie będę oryginalna, bo budynki, które wymienię, są rozpoznawalne w całej Polsce i nagradzane. To Cricoteka, która świeżo zdobyła tytuł Ikony Architektonicznej Krakowa. Pozostaje ona w dialogu z miejscem, w którym powstała, jak i z postacią, której ten budynek jest poświęcony.”
W dalszej kolejności Anna Cymer wymienia Muzeum Lotnictwa, które choć w całości zbudowane z betonu, jest jednak, w jej ocenie, bardzo pięknym budynkiem, którego forma, funkcja i zastosowany materiał tworzą przekonującą całość.
Dwa kolejne budynki nasza gościni wymienia obok siebie, bo poza samą bryłą niosą też dodatkową wartość: Małopolski Ogród Sztuki i Pawilon Wyspiańskiego (wcześniej Pawilon „Wyspiański 2000”).
To nowoczesne budynki, które bardzo dobrze wpisują się w tę najtrudniejszą, bo zabytkową tkankę miasta, podkreśla Cymer.
ZOBACZ ROZMOWĘ:
Dodaje, że to budynki użyteczności publicznej, a jeśli chodzi o prywatne projekty, jest już trudniej.
Reklama
„Kontrola społeczna jest mniejsza, trudno mieć jakieś krytyczne oczekiwania wobec inwestorów, ale jest kilka ciekawych obiektów. Bardzo podoba mi się ten trend, w którym Kraków obecnie dominuje, czyli tzw. plomby, a więc zabudowa uzupełniająca.”
Wiele dróg tego trendu prowadzi na Kazimierz. Z najnowszych realizacji Anna Cymer wymienia Hotel Warszauer, który bardzo dobrze został wpasowany w historyczne miejsce, a jednocześnie jest bardzo nowoczesnym budynkiem i nie udaje zabytku.
Czy deweloperzy mogą tworzyć ładne miejsca?
Na to pytanie Anna Cymer odpowiada: „Oczywiście! Dlaczego nie? One nie występują jednak masowo.” Takie realizacje powinno się wymieniać, bo to prywatna inicjatywa, nie wymuszona przez prawo.
Wart uwagi w Krakowie, zdaniem naszej gościni, jest dopiero rozwijający się projekt całego kompleksu, pod nazwą „Mieszkaj w mieście” w Bronowicach. Docelowo ma to być cała dzielnica, składająca się nie tylko z bloków mieszkalnych.
„To osiedle wyróżnia luźniejsza zabudowa oraz coś, co powinno być oczywistością, ale nie jest, czyli infrastruktura. Inwestor w tym przypadku twierdzi, że realizuje koncepcję miasta 15-minutowego. A więc większość życiowych potrzeb będzie można załatwić w obrębie osiedla. Dodatkowo to miejsce jest dobrze z miastem skomunikowane, to oznacza, że nie jesteśmy od razu uzależnieni od samochodu.”
Reklama
Jednym ze sposobów, aby wyhamować proces rozlewania się miast na zielone tereny podmiejskie, jest dogęszczanie miasta. Chociaż, jak podkreśla Anna Cymer, ma to wielu przeciwników i trzeba próbować nie robić krzywdy nowym i starym mieszkańcom.
Jej zdaniem jednym z dobrych przykładów na takie rozwiązanie jest w Krakowie budynek przy ulicy Kujawskiej, zbudowany w przestrzeni między istniejącymi blokami. Udało się też tam zachować sporo zieleni.
ZOBACZ: Dogęszczanie miasta to konieczność: mamy bardzo udany przykład w Krakowie
Ta realizacja została doceniona nagrodą Brick Award 2023. Konkursowi na najbardziej innowacyjne obiekty zaprojektowane przez polskich architektów, do budowy których wykorzystano materiały ceramiczne patronuje Stowarzyszenie Architektów Polskich.
„Wyróżnienie przyznano za stworzenie wspólnotowej przestrzeni wzmacniającej sąsiedzkie relacje dzięki zastosowaniu modernistycznej typologii galeriowca z komunikacją poziomą stanowiącą oś budynku. Dzięki rozbiciu na cztery bryły nowy budynek został dostosowany skalą do otoczenia. Stworzono atrakcyjne miejsca do mieszkania i wypoczynku odpowiednio eksponując wartości przyrodnicze. Poza zachowaniem zieleni istniejącej zaproponowano szereg rozwiązań pro-ekologicznych takich jak ogród wertykalny czy ekstensywna zieleń na dachach. Mieszkańcy mają także do dyspozycji przestrzeń wspólną ogrodu pod własne uprawy.” – czytamy w uzasadnieniu jury konkursu.
Reklama
Architektura, która się w Krakowie nie udała
Źle zaprojektowany jest, zdaniem naszej gościni, Dworzec Główny. Chociaż przyjeżdża do Krakowa dość często, pociągiem, to nigdy nie udało jej się trafnie wydostać z peronu. Nie jest to rozwiązanie funkcjonalne i intuicyjne, z punktu widzenia pasażera. Krytycznie też ocenia nowy ciąg zabudowy przy ulicy Pawiej.
„To zimny, korporacyjny ciąg obcych elementów. Budynki biurowe są bardzo nieprzyjazne miastu. Wsysają ludzi i niewiele oferują w zamian. Gdyby to była jakaś dzielnica na uboczu, zupełnie inaczej bym to oceniała, ale nie tutaj. Można było stworzyć przestrzeń bardziej miejską, bo przecież wchodzimy w centrum historycznego miasta.”