„Zaniechanie prac planistycznych przy projekcie „Nowe Miasto” byłoby błędem, krokiem wstecz na drodze rozwoju miasta” – piszą w Liście otwartym członkowie Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej.
Reklama
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni już w pierwszym czytaniu odrzucili projekt planu „Nowe Miasto”, czyli stworzenia „dzielnicy drapaczy chmur” na Rybitwach.
Według planu miały się tam pojawić biurowce, przemysł wysokich technologii oraz zabudowa mieszkaniowa. Projekt zakładał, że w nowej dzielnicy będzie mogło powstać ponad 20 budynków o wysokości między 90 a 150 metrów, a wzdłuż Drwiny Długiej proponowano utworzenie jednego z największych miejskich parków o powierzchni blisko 50 hektarów. Na obszarze Nowego Miasta w 34 tys. nowych mieszkań mogłoby zamieszkać ok. 100 tys. mieszkańców.
Radni pod naciskiem przedsiębiorców prowadzących tam swój biznes nie zdecydowali się nawet na wnoszenie poprawek do planu, tylko od razu odrzucili go w całości.
Teraz w liście otwartym członkowie Miejskiej Komisji Urbanistyczno Architektonicznej (organ doradczy Prezydenta Miasta) wyrażają poważne zaniepokojenie dalszym losem planu. Ich zdaniem „plan ten niezbędny jest dla tworzenia nowej wizji Krakowa warunkującej jego rozwój”.
Reklama
Architekci przypominają, że podstawą prac planistycznych nad projektem planu „Nowe Miasto” były zapisy Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego uchwalonego w roku 2014, który to dokument przewidział rewitalizację terenów przemysłowych obszaru Płaszów - Rybitwy na funkcje mieszkaniowo - usługową.
Jednocześnie w roku 2018 Rada Miasta Krakowa przyjęła uchwałą „Strategię Rozwoju Krakowa. Tu chcę żyć. Kraków 2030”, w której jako jeden z głównych celów wpisano przygotowanie terenów pod budowę „Nowego Miasta” Płaszów - Rybitwy.
„Plany zagospodarowania terenu nie powstają jedynie w wyniku potrzeb i konieczności bytowych aktualnych użytkowników terenu, nie są obiektem politycznego systemu. Muszą być rezultatem funkcjonalnych potrzeb miasta i jego mieszkańców oraz, socjalnych i ekonomicznych uwarunkowań” - piszą architekci.
„Zdaniem większości członków MKUA kompleksowe przeobrażenie obszaru Nowego Miasta w kierunku atrakcyjnej - wielofunkcyjnej dzielnicy to ogromna szansa dla rozwoju Krakowa zaplanowana na dekady” – czytamy w liście.
Reklama
Autorzy podkreślają, że „proponowane ustalenia i zapisy projektu planu nie zmuszają nikogo do likwidacji prowadzonej przez nich działalności gospodarczej na tym obszarze, otwierają jedynie możliwości przyszłościowego przekształcenia tego terenu na inne atrakcyjne funkcje miejskie”.
Zdaniem MKUA, jako ciała złożonego z doświadczonych architektów i urbanistów projekt planu obszaru „Nowe Miasto” pomimo zgłaszanych krytycznych uwag, powinien zostać kontynuowany poprzez wprowadzenie kolejnych ulepszeń, niezbędnych korekt i potrzeb zainteresowanych stron.
„Zaniechanie prac planistycznych przy projekcie „Nowe Miasto” byłoby błędem, krokiem wstecz na drodze rozwoju miasta” - podkreślają.
Reklama
Ich zdaniem „Kraków powinien podążać drogą innych miast europejskich, które mimo swojej bogatej historii i własnej tożsamości, odpowiadając na wyzwania współczesnego świata kreują nowe dzielnice, dążąc tym samym do nieustanego rozwoju. Przekształcanie terenów przemysłowych i poprzemysłowych w kierunku nowoczesnych, multifunkcyjnych dzielnic odpowiadającym współczesnym trendom to przyszłość i kierunek rozwoju współczesnych miast” – stwierdzają autorzy listu.
Pod listem podpisali się Główny Architekt Miasta arch. Tomasz Bobrowski oraz Przewodniczący Miejskiej Komisji Urbanistyczno - Architektonicznej arch. Krzysztof Kiendra