Upały jakie mamy w tym tygodniu, powyżej 30°C, to nie żadna anomalia. Tak teraz będzie wyglądać nasza normalność. Nie pocieszajmy się, że przecież zawsze były upały czy susze. Ich intensywność i częstość występowania rośnie w sposób do tej pory niespotykany. Co możemy zrobić, żeby nie bić kolejnych rekordów i nie odczuwać tak dotkliwie problemów, które sami sobie zgotowaliśmy? Naszym gościem jest dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf, który obserwuje, jak z tym problemem radzi sobie Wiedeń.
Reklama
Każdego roku coraz większe upały szczególnie dają się we znaki mieszkańcom miast. Mnożą się tzw. wyspy ciepła w zabetonowanym środowisku miejskim. Nadmiar wody z gwałtownych ulew nie ma gdzie wsiąknąć. Z miast znikają łąki, z ogrodów kwiaty, wycinane są drzewa. A tymczasem te zielone skrawki wolności mogą nas uratować.
ZOBACZ ROZMOWĘ:
Wiedeń to miasto, które w rankingach miast najbardziej komfortowych do życia, nie schodzi z czołówki. Między innymi z powodu dużej ilości zieleni, parków, Dunaju, który jest tak czysty, że w centrum miasta kąpią się w nim ludzie. Zrównoważony transport promuje komunikację miejską i rowery.
Czy Krakowowi daleko do Wiednia? Co ma stolica Austrii, czego nie ma Kraków? Jakie zielone rozwiązania można przenieść do stolicy Małopolski? Rozmawiamy o tym z dyrektorem Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie – Piotrem Kempfem – który obecnie tam przebywa i na swoim profilu w mediach społecznościowych dzieli się wrażeniami i obserwacjami.