Nareszcie! Jesteśmy krajem mającym wpływ na świat. Nie dość, że wstaliśmy z kolan. Położyliśmy na kolana resztę świata. Skąd u mnie takie optymistyczne przekonanie? Jak to skąd? Z Wieliczki.
Wieliczka do tej pory była znana z kopalni soli. Z okazałych komnat solnych, do których dzieci z całej Polski bardziej lub mniej chętnie przyjeżdżały na wycieczki. Teraz wszystkie polskie dzieci do Wieliczki przyjeżdżać będą z wielką ochotą.
Powiedzenie mówi: „jam nie z soli ani z roli tylko z tego, co mnie boli”. Ano właśnie. Radnego z Wieliczki pana Kamila zabolało. Wystosował wniosek o nieuznanie wyników plebiscytu Złotej Piłki, proponując, aby miasto ogłosiło, że to Lewy (Robert Lewandowski) jest najlepszym piłkarzem świata. Czekamy na efekt wniosku pana radnego.
Jeśli Wieliczka uzna, że najlepszym piłkarzem świata jest pan Robert, może to mieć poważne konsekwencje. Powiedzmy, że słynną na cały świat kopalnię przyjedzie zwiedzać pan Leo Messi, który Złotą Piłkę otrzymał. Wpuszczą go do komory Warszawa czy nie? Warszawa, o ile wiem, uznała, że właśnie Messi jest w tym roku zdobywcą Złotej Piłki.
Reklama
.
Wjeżdżając do Wieliczki, widzimy reklamy, zachęcające do zwiedzania kopalni. Teraz być może będzie nas witał napis „Wita Wieliczka – miasto gdzie Robert Lewandowski zdobył Złotą Piłkę”. Sądzę, że miłośników „Lewego” jest w Polsce, zwłaszcza wśród młodzieży, więcej niż szybu Daniłowicza. W sumie więc reklama miasta może być skuteczniejsza.
Może zastanawiać, skąd u pana radnego taki pomysł. I dlaczego tylko w Wieliczce Robert Lewandowski miałby być posiadaczem Złotej Piłki. Na to drugie pytanie odpowiedź jest prosta. Pan radny jest radnym w Wieliczce. A gdyby był radnym Krakowa? Albo sejmiku województwa małopolskiego? A gdyby był posłem?
Czy wtedy Lewy miałby szansę być zwycięzcą plebiscytu w Polsce? A w pozostałej części świata Messi? Niech świat uznaje za najlepszego piłkarza, kogo chce, dla nas jest nim Robert Lewandowski.
Reklama
.
Coś mi to przypomina. Niech trybunał europejski w Strasburgu ogłasza wyroki, jakie chce, my tu mamy swój Trybunał Konstytucyjny, który orzeka, że one w Polsce nie są ważne. Idę dalej. Wybory. Może zdarzyć się, że w Wieliczce pan radny nie zostanie wybrany na następną kadencję. I co wtedy? Nie uzna ich wyniku? Jeśli już pozostaniemy przy przykładzie Wieliczki.
Acha i jeszcze jedno. Gdyby Wieliczka zdecydowała się ogłosić, że Robert Lewandowski został zwycięzcą plebiscytu Złotej Piłki, można by zmienić nazwę kopalni. Z kopalni soli na kopalnię złota.
Bez względu na to, co tam pod ziemią rzeczywiście jest.
