Kamienie w nerkach to dla niektórych tylko jeden epizod w życiu. Inni skłonność do ich powstawania dziedziczą. Trzecia grupa pacjentów ma wady wrodzone układu moczowego lub zaburzenia metaboliczne i kamica daje im się we znaki regularnie. Rozwiązania są dwa: urodzić kamień lub rozdrobnić go laserem i usunąć operacyjnie. Zalety użycia endoskopu są w tej sytuacji nieocenione. O czym obrazowo przekonuje doktor Michał Swolkień, urolog i androlog ze Szpitala na Klinach w rozmowie z Life in Kraków.
Reklama
Mocz to roztwór wielu różnych substancji. W odpowiednich okolicznościach może dojść do wytrącenia się w nim kryształów, które są zaczątkiem kamienia w nerce. Tak dzieje się m. in. wtedy, gdy za mało pijemy i mocz staje się gęstszy. To najczęstszy powód powstawania kamieni w nerkach. Ale niektórzy z nas mają skłonności genetyczne w kierunku kamicy lub wady wrodzone.
Kiedy kamień zaczyna schodzić z nerki przez moczowód, wtedy może go zablokować i odczuwamy to jako mocny ból. W efekcie może dojść do blokady nerki, jej uszkodzenia, a nawet niewydolności, co jest stanem zagrożenia życia.
ZOBACZ ROZMOWĘ: Nasz gość doktor Michał Swolkień, urolog i androlog ze Szpitala na Klinach.
Kamienie wiążą się też z infekcjami dróg moczowych, gorączką, czasem nawet mogą prowadzić do urosepsy.
Czy ból jest dobry?
Ból to sygnał ostrzegawczy, kiedy nerka ulega zablokowaniu. Jest to jeden z najsilniejszych rodzajów bólu, jakiego człowiek jest w stanie doświadczyć. Stąd porównanie do porodu.
Doktor Michał Swolkień wymienia także inne charakterystyczne objawy - wymioty i dreszcze.
„To bardzo istotny sygnał, że sytuacja jest poważna. Wtedy koniecznie trzeba poszukać pomocy medycznej. Wrażliwa śluzówka dróg moczowych przy przesuwaniu się kamienia krwawi i dlatego w moczu może się pojawić krew.”
Urodzić czy zoperować?
Niektóre kamienie, jeśli przesuną się bezproblemowo, aż do cewki moczowej, zostaną samoistnie wydalone. Wszystko zależy od naszych predyspozycji anatomicznych. Są osoby, którym udaje się „urodzić” kamień nawet o średnicy 1 cm. Odczuwa się wtedy ból i pieczenie przy oddawaniu moczu. Nawet jeżeli dojdzie do samoistnego wydalenia kamieni, trzeba później poddawać się regularnym kontrolom.
PARTNER ROZMOWY: SZPITAL NA KLINACH
Nie w każdym przypadku udaje się samoistnie wydalić kamień. Aby ocenić sytuację, wymagane są badania diagnostyczne – USG i dużo wszechstronniejsze badanie przy pomocy tomografii komputerowej. Pokazuje ona kształt, wielkość, a także twardość kamienia, co jest bardzo istotne przy decyzji o jego usuwaniu.
Minimalnie inwazyjne metody leczenia
Nowoczesne metody operowania kamicy nerkowej to dzisiaj metody endoskopowe. Minimalizują uraz operacyjny, bo wykorzystuje się przy ich użyciu naturalne otwory w ciele człowieka. W tym wypadku to cewka moczowa, przez którą odpowiednio giętkie i delikatne narzędzia endoskopowe dostają się moczowodem do samej nerki. Ta operacja nazywa się w skrócie, z języka angielskiego, RIRS – wsteczna chirurgia wewnątrznerkowa.
Jest ona według wytycznych Europejskiego Towarzystwa Urologicznego metodą pierwszego wyboru w przypadku leczenia kamicy nerkowej przy kamieniach, których wielkość nie przekracza 2 cm. Zabieg polega na operacyjnym ich kruszeniu przy pomocy lasera holmowego na fragmenty mniejsze niż ziarenko piasku. Później są one wypłukiwane.
Jest też możliwość, kiedy kamienie mają większe rozmiary, żeby do nerki dostać się krótszą drogą – przezskórnie, prosto do tego narządu. Nerka jest nakłuwana i wprowadza się do niej endoskop grubości 1 cm. Ta metoda nosi nazwę przezskórnej nefrolitotrypsji – w skrócie z angielskiego: PCNL – lub po prostu: przezskórnego kruszenia kamieni nerkowych.
Czy musi boleć, żeby konieczny był zabieg?
„Jeśli w przypadkowym badaniu okaże się, że w nerce jest mały kamień, kilkumilimetrowy, a pacjent nie ma dolegliwości, to można zalecić obserwację. Ale jeśli kamień jest duży, np. centymetrowy i większy, to nawet jeśli nie ma dolegliwości należy podjąć leczenie. Pozostawiony kamień może wypełnić całą nerkę i ją zniszczyć. W takim przypadku mamy wskazania do leczenia operacyjnego.”
Żeby kamieni nie mieć lub żeby nie powracały, koniecznie trzeba dużo pić. Blisko 3 litry płynów na dobę. Pacjenci, którzy mają skłonności do kamicy, po specjalistycznych badaniach, otrzymują indywidualne wskazania dietetyczne. Wrodzone wady anatomiczne wymagają korekcji chirurgicznej. Należy też pamiętać o regularnym badaniu podstawowym moczu oraz o USG jamy brzusznej.