W OPINII

Posłanka D. Gosek-Popiołek: uratowaliśmy ludzi przed wypchnięciem na Białoruś

opublikowano: 22 PAŹDZIERNIKA 2021, 14:32autor: Jolanta Hofer
Posłanka D. Gosek-Popiołek: uratowaliśmy ludzi przed wypchnięciem na Białoruś

Dzięki wolontariuszom, dziennikarzom i obecnej na miejscu krakowskiej posłance Darii Gosek - Popiołek udało się uratować przed wypchnięciem na Białoruś grupę 30-stu Irakijczyków, wśród których było 16 dzieci, 6 kobiet i jeden starszy człowiek z amputowaną nogą. Posłanka, która była gościnią Life in Kraków opowiada o wydarzeniach  na granicy polsko - białoruskiej.

REKLAMA

REKLAMA

Krakowska posłanka jest obecnie w okolicach Hajnówki, na trenie nieobjętym stanem wyjątkowym i wspiera tych, którzy pomagają ludziom znajdującym się w kryzysie humanitarnym. Krakowska posłanka Lewicy podkreśla, że wśród ludności z Podlasia jest sporo osób, które chcą pomagać i nie zgadzają się na dzieci śpiące w lesie, na wypychanie ludzi w kierunku Białorusi. Stara się pomagać, kiedy widzi, że jest grupa, która chce ubiegać się o azyl, o ochronę międzynarodową.

Grupa pięciu rodzin irackich miała sporo szczęścia, bo polska Straż Graniczna znalazła się pod mocną presją i w tym przypadku zgodziła się przyjąć wnioski o azyl. - Było w tej grupie dużo małych dzieci – podkreśla nasza rozmówczyni. Ale co najważniejsze – na miejscu były media. - Uchodźcy bardzo mocno podkreślali, że chcą zostać w Polsce, chcą, żeby ich dzieci się tu uczyły, że chcą tu pracować i zostać na stałe - opowiada w rozmowie z nami Daria Gosek-Popiołek.

Reklama

Według posłanki wcześniej polscy pogranicznicy zachowywali się wobec tej grupy bez elementarnej wrażliwości. Przez kilkanaście godzin przetrzymywali ich w trudnych warunkach w Białowieży, uniemożliwiając przekazanie potrzebującym koców, jedzenia czy kaszki dla dzieci.

ZOBACZ ROZMOWĘ:

W większości przypadków nasi pogranicznicy ignorują prośby o azyl i wbrew prawu i podpisanym przez Polskę konwencjom wypychają imigrantów z powrotem na Białoruś. 

A tymczasem przepisy mówią jasno, że jeśli ktoś przekracza punkt graniczny albo granicę w jakimkolwiek innym miejscu i spotyka Straż Graniczną, to wystarczy, że ustnie złoży deklarację, że wnioskuje o azyl. Potem zostaje przetransportowany do najbliższego zamkniętego ośrodka dla cudzoziemców. I toczy się procedura sprawdzania, tak, by żadna niepożądana osoba tu nie pozostała.

"Jeszcze do niedawna tak to wyglądało. Bo ta granica to od lat szlak migracyjny" - podkreśla gościni Life in Kraków.

 Reklama

Procedura wypychania poza polską granicę spotyka najczęściej uchodźców, którzy spotykają gdzieś w lesie pograniczników i nie ma świadków tego zdarzenia. - Dlatego na miejscu są potrzebne kamery, dziennikarze,  wolontariusze i organizacje charytatywne takie, jak Polski Czerwony Krzyż czy Caritas. - podkreśla Daria Gosek - Popiołek.

Post: https://www.facebook.com/inkrakow/videos/420225759502691/

Posłanka rozumie, że pogranicznicy znajdują się w trudnej sytuacji, ponieważ są im wydawane nieludzkie rozkazy będące efektem cynicznej polityki rządu PiS, który strasząc imigrantami, "robiąc z nich potworów" chce na tym zbić kapitał polityczny i zdobyć kilka punktów procentowych w sondażach.

Reklama

- Trzeba dostrzec w tych ludziach ofiary, a nie broń biologiczną. Imigranci są nam potrzebni, mogą wiele dobrego wnieść do naszego społeczeństwa. Są wśród nich osoby świetnie wykształcone i do tej pory nie potwierdzono ani jednego przypadku osoby, która stwarzałaby zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Dlatego potrzebny jest system, który pozwoli w cywilizowany sposób rozpatrywać ich wnioski o azyl, zapewniając wszystkim, nam i im, bezpieczeństwo - powiedziała posłanka. 

Galeria: Imigranci w przygranicznym lesie, fot. Fundacja Ocalenie (id: 1251)

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności