Co roku robię tzw. grobbing, spacer po krakowskich kościołach, aby obejrzeć Groby Pańskie. W dobie pandemii i w obostrzeniach epidemiologicznych chciałem sprawdzić, czy to, co dzieje się na świecie znajdzie odbicie w tegorocznych instalacjach.
Reklama
„Krypta u Pijarów ", prawie Abakanowicz
Znakomita instalacja Jerzego Michała Morawskiego znanego artysty i scenografa mówi sama za siebie. Wieczerza Pańska, dwunastu postołów udrapowanych tkaniną, bez głów (Abakany! Abakany!), Jezus na środku a nad nim monstrancja. Przed Jezusem chleb i kielich wina.
Czyż nie jest to prosta, znana każdemu chrześcijaninowi historia Wielkanocy? Postaci Apostołów bez głów są niezwykle sugestywne. Kaplica Świętych Schodów w Krypcie Pijarskiej nie takie rzeczy widziała. Były skandale, oburzenia, odniesienia do polityki. Dzisiaj wypisz wymaluj coś na kształt naszego dzisiejszego zwariowanego świata.
Reklama
Tradycyjnie i pięknie
Po tej lekcji prawdziwego artyzmu odwiedziłem kolejne kościoły: św. Jana, Bazylikę Mariacką, kościół św. Barbary, Bazylikę Dominikanów, kościół św. Piotra i Pawła, kościół św. Andrzeja, kościół św. Wojciecha na Rynku a na zakończenie parafię św. Jadwigi na Krowodrzy i kościół franciszkanów na Azorach.
Wszędzie Groby Pańskie piękne, bardzo sugestywne i bardzo tradycyjne. Figura Jezusa, wokół kwiaty, monstrancja, ale każdy z nich miał jakiś punkt, który przyciągał oko.
Reklama
Pięknym grobem na pewno był ascetyczny grób u Dominikanów. Figura Jezusa otoczona całunem, obok świeca, ciemna kaplica. Nad nim monstrancja. Żadnych kwiatów dekoracji. Tylko ten całun i monstrancja. Z kolei w Bazylice Mariackiej rzucał się w oczy obraz, który dopełniał cały Grób Pański.
W kościołach ludzi sporo, zwłaszcza w parafiach osiedlowych, ale bez tłumów.