KRZYSZTOF PIASECKI

Krzysztof Piasecki: O przewadze Cichego Kącika nad Grzegórzkami

opublikowano: 18 GRUDNIA 2020, 08:49autor: Krzysztof Piasecki
Krzysztof Piasecki: O przewadze Cichego Kącika nad Grzegórzkami

Osiołkowi w żłoby dano w jednym owies, w drugim siano... U nas nie można podjąć decyzji czy Centrum Muzyki ma powstać na Grzegórzkach czy w Cichym Kąciku.

REKLAMA

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że powinno powstać w Cichym Kąciku. Sama nazwa wskazuje. Jeśli jest Cichy to już dobrze. Głośny Kącik mamy koło Filharmonii i słabo się sprawdza. Chyba, że odbywa się koncert inspirowany sztuką Teneesse Williamsa „Tramwaj zwany pożądaniem”.

A w Cichym Kąciku cicho. Można zacytować nawet Grzegorza Turnau’a „Cichosza”. A na Grzegórzkach? Trwają prace zmieniające dzielnicę. Będzie pięknie.

Reklama

Tam mogłoby powstać Piękne Centrum Muzyki. Myślę, że kluczem do sporu nie jest ani cisza panująca wokół, ani finansowanie budowy centrum, tylko nazwa. Jak licznie wkrótce, mamy nadzieję, przybywającym gościom zagranicznym wytłumaczyć gdzie mają się udać poszukując Centrum.

Prosi taki gość taksówkarza czytając z kartki: „ proszy mnie zawiuść na …i tu niech wypowie Grzegórzki. Nikt tego nie wypowie. A Cichy Kącik? Cichy zawsze wypowie i taksówkarz już po tym się zorientuje. „ A... Quiet Corner ?” spyta i pojedzie.

Galeria: Tak miało wyglądać Centrum Muzyki w Krakowie (id: 655)

Mnie sam fakt braku decyzji w sprawie lokalizacji centrum nie martwi. My lubimy mieć możliwość wyboru. Wtedy możemy się elegancko podzielić. W końcu chodzi o przybytek kultury. Każdy może kulturalnie przedstawiać swoje argumenty. Jak wiadomo znamy się na wszystkim. Od piłki nożnej do szczepionki na covid.  Dobrze jest oczywiście kiedy wybór jest możliwie niestresujący.

Reklama

Tak jest ,na przykład, na Małej Babiej Górze. Byłem tam niedawno. Kiedy wszedłem na szczyt zobaczyłem tabliczkę z wysokością na której jestem. Przeczytałem z dumą 1517 m. Coś mnie podkusiło, by przeczytać stojącą obok tabliczkę Słowacką – 1515 m. Dwa metry mniej? To kto ma rację?

Mam zadzwonić i pochwalić się, że zdobyłem szczyt o wysokości 1517 czy pagórek o wysokości 1515? Chyba, że ten Słowak który wieszał tę tabliczkę miał dwa metry wysokości i dlatego powstała ta różnica. Zaraz, zaraz to znaczy, że Polak był niższy?! Może jeszcze nie wstał z kolan. Nie wiedziałem co o tym myśleć.

I przypomniała mi się stara anegdota. Rzecz dzieje się w zakładowym bufecie. W kolejce stoi dwóch mężczyzn. A w bufecie są tylko dwie parówki. Jedna większa, druga mniejsza.

Reklama

Mężczyzna stojący jako drugi pyta stojącego przed nim. „ Przepraszam, Pan będzie kupował parówki? Bo nie wiem czy stać.” „Tak „ odpowiada pytany, „ale ja kupuję tylko jedną, pan może kupić drugą.”„Świetnie" ucieszył się drugi.

Wtedy pierwszy z mężczyzn pyta: „ Którą pan wybiera?” „Większą" odparł drugi spokojnie. Mężczyzna pytający lekko obrażony: „ No wie pan, ja na pana miejscu wybrałbym mniejszą." Na co drugi  „no to ma pan mniejszą".

Przypomniawszy sobie tę anegdotę stanąłem pod polską tabliczką. A ten osiołek z wierszyka padł z głodu. Nie umiał się zdecydować .

Osiołek przecież. 

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności