Ostatnie dni przyniosły poruszające opinię publiczną informacje o kolejnych skandalach w kościele katolickim. Najpierw kardynał Dziwisz, prawa ręka Jana Pawła II, zasłaniał się niepamięcią dotyczącą pedofilii duchownych, potem w reportażu „Don Stanislao” został pokazany, jako wysoki rangą hierarcha kościelny, który mógł za pieniądze tuszować konkretne przypadki pedofilskich skandali w kościele. I wreszcie watykański raport o karierze kardynała McCarrica, winnego seryjnego wykorzystywania seksualnego. W raporcie tym osoba Jana Pawła II pojawia się ponad 100 razy, a kardynała Dziwisza ponad 40.
Reklama
Pod wpływem tych informacji polski kościół szybko traci autorytet. Czy święty Jan Paweł II w oczach wielu swoich rodaków przestaje być już taki nieskazitelny?
58 proc. respondentów w całej Polsce ocenia kardynała Dziwisza źle, a dobrze tylko 20 proc. Fatalnie wypada on w Małopolsce, gdzie znajduje się kierowana przez niego diecezja krakowska - aż 72 proc. mieszkańców województwa ocenia go źle, a tylko 12 proc. dobrze. To wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej”.
Po 30 latach katechezy w polskiej szkole blisko 50% młodych ludzi (18 do 29 lat) deklaruje negatywny stosunek do kościoła.
Czy to tylko chwilowe nastawienie, czy może zwiastuje większe zmiany w polskim społeczeństwie? Czy wreszcie stanie się możliwa wyważona dyskusja o tak pomnikowej dla Polaków postaci jaką jest Jan Paweł II? W jakim tempie będą te najnowsze doniesienia mielić kościelne młyny?
M. in. te pytania zadaliśmy Wojciechowi Bonowiczowi. Rozmowę transmitowaliśmy na naszym profilu na FB.
