Dlaczego boimy się bezdomnych? Bo na pewno są pijani. Bo śmierdzą. Bo są natrętni, a czasem agresywni. A tak w ogóle, to są bezdomni z własnej winy. Niech się wezmą do roboty! Mity, stereotypy, lęk utrudniają pomoc ludziom, którzy z powodów często od nich niezależnych, znaleźli się na ulicy. O tym jak pomagać i pokonać obawy będziemy rozmawialiśmy z siostrą Małgorzatą Chmielewską z Fundacji „Domy Wspólnoty Chleb Życia” oraz krakowską radną Alicją Szczepańską.
Urząd Miasta zapewnia osobom bezdomnym nocleg w czterech schroniskach, noclegowniach i ogrzewalniach – dwóch przeznaczonych dla mężczyzn i dwóch dla kobiet. Stan techniczny ogrzewalni dla bezdomnych mężczyzn (pomieści 50 osób) przy ul. Wielickiej jest tragiczny i obiekt nie nadaje się już do użytku. Dlatego Urząd chce otworzyć punkt w innym miejscu, ale to wywołuje protesty okolicznych mieszkańców i radnych dzielnicowych.
Reklama
Ogrzewalnia miałaby zostać urządzona w już istniejących, do tej pory nieużytkowanych niskich budynkach w pobliżu ogródków działkowych, niedaleko od schroniska dla zwierząt przy ul. Rybnej. Choć nie zapadła jeszcze wiążąca decyzja mieszkańcy Zwierzyńca już zdecydowanie wyrażają swój sprzeciw.

A chodzi o najbardziej podstawową pomoc, żeby ratować ludzkie życie. Czy w Krakowie jest szansa na stworzenie dla nich jeszcze jednego miejsca, w którym się ogrzeją, umyją i coś zjedzą?
Stara się o to m.in. krakowska radna, przewodnicząca rady miata d.s. bezdomności Alicja Szczepańska. Ale łatwo nie jest. Dlatego o wsparcie poprosiła siostrę Małgorzatę Chmielewską, która od lat pomaga ludziom wykluczonym, przywracając im godność.
Reklama
Jak skutecznie pomagać bezdomnym, pokonać lęk i przekonać do tej pomocy decydentów oraz mieszkańców Krakowa? Rozmawialiśmy z siostrą Małgorzatą Chmielewską z Fundacji „Domy Wspólnoty Chleb Życia” oraz krakowską radną Alicją Szczepańską.
Zapis rozmowy znajdziecie tutaj: