Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego tłumaczy interesem społecznym niezwłoczne odwołanie prof. Piotra Borka z funkcji rektora Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Prof. Borek przestał kierować uczelnią 12 listopada, gdy doręczono mu ministerialną decyzję.
Reklama
Działania rektora prof. Piotra Borka wielokrotnie naruszały podstawowe prawa pracownicze i związkowe. Pod jego rządami, trwającymi od 2020 roku, z Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej zwolnionych zostało około 100 osób, a blisko 200 kolejnych odeszło.
Rektor zwalniał pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich, chronionych wiekiem emerytalnym, znajdujących się w ochronie związkowej. Zwolnieni nie musieli długo szukać nowej pracy. Z uwagi na ich kwalifikacje, dorobek naukowy i osiągnięcia, niemal natychmiast byli zatrudniani przez najbardziej renomowane uczelnie w Polsce i zagranicą. Kilku zwolnionych poszło do sądu pracy, w którym uczelnia nie wygrała dotąd żadnej sprawy, wypłacała natomiast odszkodowania, finansowane z publicznej kasy. UKEN stracił nie tylko część kadry naukowej, zmalała także liczba studentów i doktorantów.
Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Marcin Kulasek, zdecydował o odwołaniu prof. Piotra Borka z funkcji rektora Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie 13 czerwca tego roku. Decyzja nie była ostateczna, bo rektor wniósł od niej wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Jednak z początkiem listopada minister nadał czerwcowemu postanowieniu rygor natychmiastowej wykonalności. “Oznacza to, że z dniem doręczenia tego rygoru – czyli 12 listopada – prof. Borek przestaje pełnić funkcję rektora UKEN, niezależnie od toczących się postępowań odwoławczych” - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele uczelnianego związku zawodowego Międzyzakładowa Komisja OZZ Inicjatywa Pracownicza UKEN i Nowa Era.
Ministerstwo wyjaśnia, że zdecydowało się na odwołanie rektora w trybie natychmiastowym ze względu na interes społeczny, w tym przypadku rozumiany jako interes społeczności akademickiej poprzez zabezpieczenie interesów majątkowych UKEN.
Jak wyjaśniają związkowcy, chodzi o finansowanie z budżetu uczelni stanowisk związanych z działalnością zakładowych związków zawodowych, czyli przeznaczanie środków publicznych na realizację innych celów niż cele wskazane w przepisach prawa o szkolnictwie wyższym i nauce i jednocześnie nie stanowiących wydatków bieżących uczelni. Takie finansowanie, jak pisze minister w swojej decyzji, “powinno być kwalifikowane jako działanie naruszające interes społeczny, w tym przypadku interes finansowy UKEN.
” Jak podkreślają związkowcy, poszkodowana jest w tym przypadku cała Uczelnia, cała społeczność UKEN, bowiem środki finansowe są wypracowywane wspólnym wysiłkiem całej uczelnianej zbiorowości, a rektor przeznaczał część z nich na finansowanie działalności wybranych związków zawodowych. Szkoda Uczelni ma charakter nie tylko finansowy, ale również wizerunkowy, bo kontynuowanie nieprawidłowości naraża UKEN na postrzeganie go jako podmiotu niegospodarnego, popełniającego błędy w gospodarce finansowej, co z kolei przekładać się będzie na renomę uczelni i negatywne kształtowanie jej wizerunku w przestrzeni publicznej.
“Nasz związek informował Rektora o poważnych wątpliwościach prawnych związanych z tego typu finansowaniem działalności niektórych organizacji związkowych w Uczelni. Niestety, zgodnie ze swoją wieloletnią praktyką, dotychczasowy Rektor, prof. Piotr Borek, ignorował nasze pisma w tej sprawie. Proszę nam wierzyć: odwołany Rektor uniknąłby bardzo wielu niezgodnych z prawem działań, gdyby zechciał posłuchać głosu rozsądku, a nie swoich bardzo złych doradców. Z przykrością konstatujemy: ‘A nie mówiliśmy?’” - podkreślają ba swojej stronie internetowej przedstawiciele Międzyzakładowej Komisji OZZ Inicjatywa Pracownicza UKEN i Nowa Era.
Inicjatywa Pracownicza od 2021 roku konsekwentnie informowała opinię publiczną, poprzedniego i obecnego Ministra Nauki o nieprawidłowościach na uczelni, do których dochodziło pod rządami rektora Borka. Członków związku spotkały za to szykany i kłopoty w pracy. Rektor Borek cieszył się też - jak mówią związkowcy - sympatią i poparciem wpływowego posła PiS, Ryszarda Terleckiego oraz Barbary Nowak, byłej kurator oświaty w Krakowie, zwanej z fanatycznej obrony religii katolickiej i ideologii nacjonalistycznej.
Fot. Archiwum, z protestów przeciwko rektorowi.














