Prezydent Krakowa zaapelował do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o przerwanie tzw. konsultacji społecznych dotyczących nowego odcinka trasy S7 w kierunku Myślenic. Miasto konsekwentnie podtrzymuje zdanie, że nie może być brany pod uwagę żaden z proponowanych wariantów drogi ekspresowej prowadzących przez Kraków.
Reklama
Kraków sprzeciwia się tzw. konsultacjom społecznym realizowanych obecnie na zlecenie GDDKiA przez wykonawcę dokumentacji dla budowy nowego odcinka trasy S7. Ich termin nie pozwala na właściwe i pełne poinformowanie o tych działaniach mieszkańców Krakowa i zapoznanie się przez nich z obszerną dokumentacją.
Ponadto, w ocenie miasta, miejsce konsultacji powinno być wyznaczone na obszarze, przez który przebiegają zaproponowane warianty trasy, tak aby ułatwić udział w nich mieszkańcom najbardziej zainteresowanym przyszłym przebiegiem trasy S7.
Prezydent Krakowa nie akceptuje w szczególności zaproponowanej przez inwestora formy prowadzenia konsultacji, która ogranicza swobodne wyrażanie stanowiska innego niż akceptacja któregoś z zaprezentowanych wariantów. Przewidziano bowiem tylko poparcie jednego z wariantów przedstawionych przez GDDKiA, bez możliwości zanegowania ich ani wskazania własnej propozycji. Prezydent przypomina również, że konsultacje na terenie Krakowa powinny być prowadzone zgodnie ze standardami określonymi w stosownej uchwale Rady Miasta Krakowa.
Dotychczas do Urzędu Miasta Krakowa wpłynęło ponad 200 protestów, mieszkańcy wyrażali swoje niezadowolenie podczas ostatniego posiedzenia Rady Miasta Krakowa, odbyły się także protesty na drodze wylotowej w kierunku Myślenic.
W ocenie prezydenta Aleksandra Miszalskiego zaprezentowane przez GDDKiA warianty prowadzące przez południową część Krakowa są nieakceptowalne. Dlatego też będzie on podejmował działania na rzecz zaniechania dalszych prac nad nimi. Droga ekspresowa S7 musi prowadzić przez obszary mało zurbanizowane i tym samym otwierać nowe tereny na rozwój gospodarczy, a do tego nie może budzić niezadowolenia mieszkańców.
