W bocheńskim DPS-ie przybyło czworo zakażonych: trzech pensjonariuszy i jedna osoba z personelu. Natomiast testy sióstr dominikanek, które od tygodnia pracują w ośrodku, są negatywne.
Reklama
Do tej pory zakażenie potwierdzono u 36 pensjonariuszy oraz u 17 pracowników. Chorzy pensjonariusze trafiają do Szpitala Uniwersyteckiego. Co istotne, siostry dominikanki, które od tygodnia zajmują się podopiecznymi w DPS w Bochni oraz towarzyszący im w tej pracy ksiądz, oraz obsługa medyczna otrzymała negatywne wyniki na obecność wirusa COVID-19. Zastosowany rygor sanitarny i odpowiedni sprzęt zabezpieczający dają więc efekty.
Jak już informowaliśmy w momencie, kiedy okazało się, że część pracowników bocheńskiego DPS-u jest chorych, a reszta została objęta kwarantanną Starosta Bocheński zwrócił się o pomoc m.in. do Zgromadzenia Sióstr św. Dominika z prośbą o czasową pomoc w opiece nad pensjonariuszami. Te natychmiast przybyły i zastąpiły pracowników. Część z nich po kwarantannie wróciła już do pracy. Siostry otrzymały też wielkie wsparcie wolontariuszy ze Zintegrowanego Ratownictwa Medycznego.
Bocheński Dom Pomocy Społecznej jest jednym z największych w Małopolsce. Znajduje się w dwóch niezależnych budynkach. W jednym przebywają osoby w podeszłym wieku, a drugim osoby przewlekle psychicznie chore. I to właśnie w tym oddziale sytuacja wciąż jest trudna. Podopieczni znajdują się pod nadzorem medycznym, sprawowanym przez bocheński szpital i jego kadrę medyczną. Na bieżąco monitorowany jest ich stan zdrowia, głównie pod kątem objawów Covid-19. Przeprowadzane są kolejne testy.
Reklama