Studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego opublikują książkę, dokumentującą strajk okupacyjny, który prowadzili latem w nieczynnym od lat akademiku na Kamionce w Czyżynach. Autorzy deklarują, że walka o wyremontowanie Kamionki i oddanie jej studentom, dla których brakuje miejsc w akademikach wciąż trwa. W ich ocenie deklaracje części uczelnianych senatorów, opowiadających się za sprzedażą budynku, są skandaliczne.
Reklama:
Czerwcowy strajk w Kamionce trwał 13 dni. Protestujący otworzyli i uporządkowali nieczynny budynek, organizowali w nim wykłady i zajęcia, gotowali i malowali strajkowe banery. Żądali wycofania się z prób sprzedaży budynku, jej remontu i wznowienia działalności akademika od roku akademickiego 2024/2025. Strajk zakończył się podpisaniem porozumienia z władzami uczelni, które zobowiązały się do zlecenia niezależnej wyceny remontu obu budynków Kamionki i ustalenia, ilu znajdzie się chętnych do zamieszkania w nich.
Teraz sprawą miał zająć się Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego. Studenci z Krakowskiego Koła Młodych Inicjatywy Pracowniczej informują, że większość senatorów nie odpowiedziała na opublikowany miesiąc temu list otwarty z pytaniem, kiedy Senat zagłosuje za przywróceniem Kamionki?
W ich ocenie, część senatorów składa skandaliczne deklaracje, opowiadając się za wystawieniem dawnego akademika na sprzedaż. “Niemalże wszyscy senatorowie i senatorki, którzy nam odpowiedzieli, są przeciwni przywróceniu Kamionki! Najbardziej negatywnie nastawieni są przedstawiciele Samorządu Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Powodem, dla którego Kamionka ma dalej stać pusta są rzekomo wysokie koszty remontu akademika. Mimo naszych wielokrotnych próśb, wyceny nie upubliczniono - nie jest pewne, czy niezależny plan remontu w ogóle istnieje” - piszą aktywiści w mediach społecznościowych.
Reklama
W ich ocenie, przywrócenie i wyremontowanie Kamionki jest konieczne, bo zapotrzebowanie na miejsca w akademikach rośnie. “Aż 438 osób nie otrzymało miejsca w domach studenckich, a to nie oddaje pełnej skali kryzysu mieszkaniowego. Remont akademika nie byłby niegospodarny. Niegospodarne byłoby doprowadzenie do zrujnowania budynku, który jest wpisany do gminnego rejestru zabytków. Senatorzy zapominają, że za obecny stan budynku, który wymaga remontu odpowiedzialne są władze”.
Aktywiści relacjonują również, że według senatorów, pieniądze lepiej przeznaczyć na akademik na Ruczaju. “Jego mglista wizja nie powinna przesłaniać jednak aktualnych problemów – miejsc potrzebujemy teraz! Nie wiadomo, jak długo będziemy musieli czekać na nowy akademik , który i tak nie rozwiąże całego problemu. Potrzebujemy zarówno Kamionki, jak i akademików na Ruczaju!”
Jeszcze w czerwcu przedstawiciele Uniwersytetu zastrzegli, że termin udostępnienia akademika i decyzja w tej sprawie będą zależały od warunkującej remont wyceny, od przebiegu samego remontu i poprzedzających go procedur formalno - prawnych. Aktywistom tak deklaracja nie wystarcza i zapowiadają, że nadal będą walczyć o Kamionkę.
“Pomimo milczenia i braku poparcia ze strony Senatu UJ, nie poddajemy się. Społeczność studencka wciąż walczy. Już 17 grudnia zostanie opublikowana książka dokumentująca strajk. Pół roku od strajku nie ustajemy w działaniach. Kamionka zostanie!”
