W MIEŚCIE

Lądowisko dla helikopterów pogotowia na dachu szpitala? "To zbyt kosztowne"

opublikowano: 12 PAŹDZIERNIKA 2024, 09:00autor: Daniela Motak
Lądowisko dla helikopterów pogotowia na dachu szpitala? "To zbyt kosztowne"

Nie będzie lądowiska na dachu Szpitala im. Narutowicza. Prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski zdecydował, żeby zrezygnować z jego budowy, bo koszty zrealizowania tej inwestycji i późniejszego jej utrzymania byłyby zbyt wysokie. Loty będzie obsługiwać lądowisko sąsiedniego szpitala im. św. Jana Pawła, leżące w odległości 5 minut jazdy. 

Reklama:
 
 

Szacunkowy koszt budowy lądowiska na dachu Szpitala im. Narutowicza na etapie koncepcyjnym jest - jak informuje internetowa strona krakowskiego magistratu - ogromny i wynosi aż 76,2 mln zł. Z obliczeń urzędników wynika też, że późniejsze utrzymanie lądowiska kosztowałoby zbyt dużo. Kolejnym argumentem za rezygnacją z budowy są statystyki, dotyczące dotychczasowych lądowań dla Szpitala im. Narutowicza. W 2023 roku było ich 40, a do końca września tego roku – 36. Stąd taka decyzja prezydenta Krakowa. 
 
Oznacza ona, że śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, transportujące chorych do Szpitala im. Narutowicza, nadal będą korzystały z pobliskiego lądowiska Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Jana Pawła II, skąd transport pacjentów do Szpitala im. Narutowicza nie przekracza 5 minut. Szpital im. Narutowicza znajduje się w bliskim sąsiedztwie Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Św. Jana Pawła II, który dysponuje lądowiskiem przy ul. Prądnickiej 80.
 
Miasto informuje również, że dyrektorzy obu szpitali zawarli już porozumienie, zgodnie z którym od 1 stycznia 2025 roku lądowania śmigłowców LPR do Szpitala im. Narutowicza będą się odbywały na lądowisku Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Jana Pawła II. “Zostanie wówczas spełniony warunek określony w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 29 czerwca 2019 r. w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego. Polega on na zabezpieczeniu transportu do SOR szpitala pacjenta, znajdującego się w stanie nagłego zagrożenia życia i zdrowia z innego lądowiska, specjalistycznym środkiem transportu sanitarnego, w czasie nieprzekraczającym 5 minut” - wyjaśniają urzędnicy.
 
Co ważne, brak lądowiska Szpitala im. Narutowicza nie spowoduje więc likwidacji SOR szpitala ani nie odbije się na zdrowiu i bezpieczeństwie pacjentów.

Reklama

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności