Miasta zrzeszone w Unii Metropolii Polskich i Związku Miast Polskich pytają Państwową Komisję Wyborczą o wytyczne w sprawie wyborów w związku z wprowadzonym oficjalnie stanem epidemii. Zdaniem władz lokalnych, w obecnych okolicznościach prawidłowe zorganizowanie wyborów, „przy zachowaniu sztywnych terminów kalendarza wyborczego, będzie zagrożone”.
Reklama
Wybory, to nie tylko kampania i dzień głosowania, ale i związane z ich przygotowaniem prace techniczno-organizacyjne, które trwają wiele tygodni.
Co trzeba zrobić?
Urzędy miast przeprowadziły analizę koniecznych do wykonania zadań oraz możliwości dotrzymania terminów wyborczych w sytuacji ogłoszonego w piątek 20 marca stanu epidemii. Wśród nich są:
kompletowanie składów obwodowych komisji wyborczych – termin zgłoszeń do OKW mija 10 kwietnia (na miesiąc przed wyborami),
przeprowadzenie szkoleń dla członków obwodowych komisji – spotkania te powinny zostać zrealizowane między 24 a 29 kwietnia,
obsługa wyborów – z uwzględnieniem obsługi informatycznej,
zabezpieczenie wyborców i członków obwodowych komisji wyborczych,
zabezpieczenie punktów do głosowania – w obecnej sytuacji nie ma pewności, czy placówki oświatowe będą mogły ponownie przyjąć uczniów na dzień po przeprowadzonych wyborach,
organizacja odrębnych obwodów do głosowania – w jaki sposób osobom przebywającym w szpitalach i domach pomocy społecznej będzie zagwarantowane prawo do głosowania
kwarantanna wyborców – co z możliwością korzystania z praw wyborczych dla osób przebywających w kwarantannie.
Spisu wyborców nie zrobi się zdalnie
Ponadto przygotowania do wyborów, a następnie ich przeprowadzenie wymagają zaangażowania ogromnej liczby urzędników, którzy obsługują obwodowe komisje wyborcze, zajmują się zamówieniami i sprawami obsługi technicznej oraz edwidencją ludności.
Do 17 kwietnia trzeba przygotować spisy wyborców, aktualizowane, aż do piątku 8 maja. Spis wyborców przygotowują pracownicy w zabezpieczonych systemach informatycznych. Dopisują, wykreślają wyborców. Dzisiaj tych ludzi nie ma w Urzędzie. Korzystają ze świadczenia opiekuńczego, są też osoby na zaległych urlopach czy zwolnieniach lekarskich. Spisu wyborców nie można przygotować pracując zdalnie, ponieważ systemy muszą funkcjonować w bezpiecznym środowisku informatycznym.
Reklama
Co z drugą turą?
Gdyby trzeba było zorganizować II turę wyborów (14 dni później) może się okazać, że np. znaczący procent osób pracujących przy wyborach zostało zakażonych podczas tej pracy,
Ponadto wysokość otrzymanej dotacji na zoragnizowanie wyborów przewiduje tylko standardowe wydatki. Wydatki związane z obecną sytuacją (przy obecnych cenach) na zakup chociażby płynów dezynfekujących, maseczek, rękawiczek i innych środków – w dotacji nie są uwzględnione. Nie ma również żadnej informacji, że tak się stanie.
W zwiażku z tym - jak piszą przedstawiciele największych polskich miast - uzyskanie stanowiska Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie opisanych wyżej kwestii jest dla urzędów miast niezbędne dla prawidłowego przygotowania i przeprowadzenia najbliższych wyborów.