Prawdopodobnie uda się uratować wieżę drewnianego kościoła w Krzesławicach, który jest jedną z najstarszych budowli drewnianych w Krakowie. “Trzeba podeprzeć stalowymi stemplami i wymienić wszystkie spróchniałe słupy i belki konstrukcji. Jeżeli uda się przeprowadzić te prace, kościół otrzyma kolejne, tym raz już trzecie życie” - informuje Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.
Reklama:
Kościół znajduje się przy ul. Wańkowicza, nieopodal dworku Jana Matejki, w dzielnicy Krzesławice. Został tu przeniesiony w latach 80 - tych XX wieku z Jawornika koło Myślenic. Tak zaczęło się jego - jak przypomina SKOZK - drugie życie. W swoim pierwszym życiu świątynia, datowana na II ćwierć XVII wieku, przez kilka stuleci służyła mieszkańcom Jawornika. Pierwsze życie kościoła w 1982 roku przerwała wichura, która poważnie go uszkodziła. Jego dalszy los był zagrożony, dlatego podjęto decyzję o rozebraniu kościoła i przeniesieniu do Krakowa.
Prawdopodobnie właśnie podczas odbudowy świątyni w nowym miejscu popełniono błędy, które doprowadziły drewno wieży do tak kiepskiego stanu. Odkryto to podczas remontu, rozpoczętego niedawno dzięki wsparciu Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków.
Reklama
“Po zdjęciu deskowania, czyli tzw. szalowania z elewacji wieży okazało się, że drewniana konstrukcja budowli do wysokości 2,5 m od poziomu gruntu jest niemal całkowicie spróchniała, a wieża grozi zawaleniem. Przyczyną tak głębokiej degradacji drewna było przypuszczalnie nietrafione technologicznie zastosowanie przy odtwarzaniu kościoła w latach 90. wełny mineralnej i papy jako wypełniającego ściany kościoła materiału izolacyjnego. Wieżę trzeba teraz podeprzeć stalowymi stemplami i wymienić wszystkie spróchniałe słupy i belki konstrukcji. Jeżeli uda się przeprowadzić te prace, ta jedna z najstarszych krakowskich budowli drewnianych otrzyma kolejne, tym raz już trzecie życie” - informuje SKOZK.