Na Rynek Główny w Krakowie wjechało 80 Maluchów, które przed tygodniem zakończyły ośmiodniową podróż z Warszawy do Monte Cassino. Wielka Wyprawa Maluchów zebrała już ponad 2,7 miliona złotych dla dzieci poszkodowanych w wypadkach drogowych. Wirtualna wyprawa, czyli zbiórka pieniędzy, będzie jednak wciąż trwać, by do końca sierpnia zebrać milion euro! Za kierownicą 94-letni Sobiesław Zasada i legendy polskiego motosportu.
Reklama
Wielka Wyprawa Maluchów dla Dzieci to jeden z największych motoryzacyjnych projektów charytatywnych. Jego celem jest zbiórka środków na leczenie i rehabilitacje dzieci poszkodowanych w wypadkach, edukację oraz poprawę infrastruktury drogowej zwiększającej bezpieczeństwo. W tym roku w Wyprawie do Monte Cassino udział wzięły legendy motorsportu Longin Bielak, Sobiesław Zasada, Maciej Wisławski, Rafał Sonik, Kajetan Kajetanowicz i Bartosz Ostałowski. W piątek projekt miał swój oficjalny finał na Rynku Głównym w Krakowie.
W ciągu ośmiu dniu, 80 Maluchów pokonało łącznie 265 951km. Każdy z Małych Fiatów, który nie uległ awarii przejechał na kołach 3553 km z Warszawy, przez Słowację, Węgry, Rumunię, Serbię, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, aż do Monte Cassino we Włoszech. W piątek uczestnicy symbolicznie zakończyli swoją podróż na Rynku Głównym w Krakowie.
– To ogromny trud nie tylko załóg, partnerów i organizacji, ale przede wszystkim osób, których nie widać na co dzień. Byli bohaterami bez peleryn. Serwis mechaniczny dzienny i nocny, a także zespół odpowiedzialny za zakwaterowanie, czy opieka medyczna. Mamy nadzieję, że w kolejnych latach będziemy coraz bardziej skuteczni, coraz silniejsi, a wszystko po to, by młodzi ludzie byli na drodze bezpieczniejsi – podkreślił ze sceny Marcin Małysz, dyrektor generalny wyprawy.
– Wyzwanie było wielkie, bo jechaliśmy przy bardzo wysokich temperaturach, a Maluchy nie mają klimatyzacji. Ale najważniejszy jest cel, czyli pomoc dla dzieci. Dlatego wszystkim, którzy dojechali z nami do mety chciałem serdecznie pogratulować – mówił Sobiesław Zasada, najbardziej utytułowany polski kierowca rajdowy.
Reklama
Prawdziwym i najważniejszym celem Wielkiej Wyprawy Maluchów jest bowiem zebranie miliona euro dla dzieci, które ucierpiały w wyniku zdarzeń drogowych. Pierwszym etapem na drodze do wspomnianego miliona jest Zrzutka.pl, gdzie jeszcze do końca lipca można wpłacać środki. Tam też załogi rywalizowały w ramach akcji „Pucha dla Malucha”. Uczestnicy ścigali się kto zbierze więcej do swojej wirtualnej skarbonki.
W dużej mierze właśnie dzięki temu rozwiązaniu, pierwszy milion wyprawa uzbierała już na starcie szóstego dnia. Na mecie, stan konta pokazał dwa miliony, a po finale w Krakowie licznik dobił do dwóch milionów i siedmiuset tysięcy.
– Jako dojrzali, dorośli ludzie musimy zadbać o przyszłość naszych dzieci. O ich bezpieczeństwo na drogach oraz dobrostan. To jest nasza misja i będziemy ją kontynuować. Mamy już kolejne pomysły, kilka asów w rękawie, ale na razie będziemy motywować i zachęcać do pomocy osoby empatyczne i hojne, które razem z nami chcą dotrzeć do mety i zebrać milion euro – podkreślił Rafał Sonik.
Zbieranie środków poprzez licytacje cennych przedmiotów potrwa do końca sierpnia.