"Zabetonowane instytucje, wypaleni pracownicy i nieudolne działania miasta" tak, zdaniem działaczek partii Razem obecnie wygląda kultura w Krakowie. Zapowiadają zmiany.
Reklama
‒ Miasto powinno być wzorowym pracodawcą. Zadbamy o stabilne finansowanie kultury, tak aby żadna instytucja nie musiała „oszczędzać” na kadrze. ‒ zapowiada Aleksandra Lewicka, wykładowczyni akademicka, absolwentka Uniwersytetu w Cambridge ‒ Bo praca w kulturze, to także kultura pracy. Jej nieodłącznym elementem powinny być transparentne konkursy na stanowiska dyrektorskie.
Zdaniem działaczek Razem tendencje w Krakowie są wręcz odwrotne – czego przykładem ma być MOCAK.
‒ Według informacji jeszcze z lutego br., kadencja dyrektorki muzeum, Marii Anny Potockiej, miała zakończyć się w listopadzie 2025 roku. Tymczasem 1 marca magistrat podpisał z nią umowę, przedłużającą kadencję aż do 2031 roku. Przeciwko temu trybowi protestuje m.in. Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej w liście otwartym do prezydenta Krakowa. Jako radne zadbamy o to, żeby do takich sytuacji nie dochodziło, a władze instytucji kultury były wybierane w otwartych i jawnych konkursach ‒ zapowiedziała Lewicka.
‒ Przyszła kadencja w Radzie Miasta i obecna w Sejmie to czas, w którym musimy nadrobić braki i w końcu zapewnić stabilizację i poczucie bezpieczeństwa artystom i artystkom. Pierwszy raz od 20 lat mówimy o tym tak szeroko także w kampanii wyborczej. Uważam to za dobry prognostyk zmian, jakie przyniosą następne miesiące i lata ‒ dodałą posłanka Daria Gosek-Popiołek.
Kandydatki i kandydaci partii Razem w wyborach do Rady Miasta Krakowa startują z list komitetu wyborczego Łukasza Gibały.