Skandaliczne zachowanie posła Konfederacji w Sejmie sprawiło, że uroczystość zapalenia na Kazimierzu ostatniej, ósmej świecy chanukowej miała szczególne znacznie. Uczestniczący w tym wydarzeniu krakowianie dali jasny sygnał, że nie ma zgody na żadne przejawy antysemityzmu.
Reklama
"Nie możemy pozostać obojętni wobec dokonanego przez jednego z posłów w Sejmie RP skrajnie antysemickiego aktu" - napisali w zaproszeniu na to wydarzenie działacze Centrum Społeczności Żydowskiej w Krakowie JCC Kraków
Spotykanie rozpoczęło się przy chanukiji na ul. Szerokiej, a potem uczestnicy przeszli pod budynek JCC przy ul Miodowej 24 gdzie nastąpiło uroczyste, wspólne zapalenie ostatniej świecy chanukowej oraz krótka modlitwa.
W Krakowie oprócz szopek i innych symboli nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, w kilku miejscach ustawiono trzymetrowe menory nawiązujące do żydowskiego Święta Świateł − Chanuki.
"To sposób włączenia się we wspólne świętowanie przygotowany z myślą o żydowskiej społeczności mieszkającej w Krakowie. To także symboliczne nawiązanie do żydowskiej historii Krakowa i przybliżenie tego święta i tradycji wszystkim tym, którzy jej nie znają" - podkresla Nina Gabryś, pełnomocniczka Prezydenta Miasta Krakowa ds. polityki równościowej.
Reklama
Chanuka to ośmiodniowe święto określane jako Hag ha-Urim (hebr. Święto Świateł). Nawiązuje do wydarzeń historycznych opisanych w Księgach Machabejskich. W kalendarzu żydowskim święto rozpoczyna się 25 kislew a kończy 2 tewet i wypada przeważnie w grudniu. W 2023 roku Chanuka rozpoczyna się wieczorem 7 grudnia i kończy wieczorem 15 grudnia.
Najważniejszym elementem obchodów Chanuki jest codzienne zapalanie świateł – jednego pierwszego dnia, dwóch – drugiego itd. aż do ósmego dnia, kiedy zapala się osiem świateł. Światła palą się w charakterystycznym, dziewięcioramiennym świeczniku zwanym chanukiją lub menorą chanukową.
Celem zapalania świateł w kolejne wieczory jest rozgłaszanie chanukowego cudu (aram. pirsuma danisa). Cud ten miał zdarzyć się w starożytnej Judei w II w. p.n.e. w czasie, kiedy trwała wojna o wolność religijną między żydowskimi powstańcami – Machabeuszami, a okupującą kraj armią króla syryjskiego Antiocha IV, który usiłował przemocą hellenizować Żydów.
Kiedy Machabeusze odzyskali świątynię jerozolimską i wznowili w niej rytuał zapalania menory, posłużyło im do tego odnalezione małe naczynie z oliwą wystarczającą zwykle jeden dzień. Tymczasem menora paliła się aż przez osiem dni.