Kraków jako pierwsze miasto w Polsce wprowadza do obiegu bilet, który zawiera informację o śladzie węglowym przejazdu. Ma to zachęcać do korzystania z transportu publicznego.
Prezentując najnowszą inicjatywę miasta wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig tłumaczył, że nie chodzi o to, by całkowicie wykluczać samochód jako środek transportu, ale żeby stworzyć mieszkańcom jak najlepsze możliwości i wybór.
– Każdy środek transportu ma swoje wady i zalety. W tej inicjatywie nie chodzi o to, żeby optować tylko za jednym z nich, a inne wykluczać. Rolą miasta jest stworzenie wszystkim, którzy chcą się poruszać różnymi środkami transportu, odpowiednich do tego możliwości, żeby mieli wybór, żeby w sposób bezpieczny, korzystny dla siebie i możliwie szybki mogli podróżować po mieście – podkreśla zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej Andrzej Kulig.
Kraków obliczył, jaki ślad węglowy generuje poruszanie się po mieście komunikacją publiczną, a jaki samochodami osobowymi posługując się w tym celu międzynarodową metodyką. Okazało się, że w przypadku Krakowa możliwe jest aż 7-krotne zmniejszenie śladu węglowego pod warunkiem korzystania z komunikacji miejskiej i rezygnacji z indywidulanej podróży samochodem.
Dlatego na krakowskim bilecie znajdzie się następujący komunikat: „Wybierając komunikację miejską zamiast samochodu, ograniczasz 7-krotnie emisję CO2 każdego dnia. Twoja średnia dzienna podróż to tylko 0,07 kg CO2”. Tę informację będzie można przeczytać także w języku angielskim.
Ślad węglowy to współcześnie powszechnie przyjęta miara naszego oddziaływania na środowisko w zakresie emisji dwutlenku węgla.
Reklama