Aktywiści z Akcji Ratunkowej dla Krakowa przytaczają wyniki badań międzynarodowego zespołu naukowców, który pod kierownictwem Barcelona Institute for Global Health zebrał i przeanalizował dane dotyczące zgonów spowodowanych przez wysokie temperatury oraz miejskie wyspy ciepła w 93 europejskich miastach. Wśród nich znalazł się także Kraków.
Reklama
Aktywiści przytaczają następujące dane:
- w Krakowie średnia pokrywa drzew w Krakowie wynosiła 16,9% powierzchni.
- średnia temperatura powietrza była o 1,4 stopnia wyższa niż poza Krakowem.
- w 2022 r. temperatura powierzchni w Krakowie wzrosła o prawie 10 stopni w porównaniu do lat poprzednich.
- w okresie letnim 115 osób zmarło z powodu wysokich temperatur, co stanowiło 8% wszystkich zgonów w badanym okresie.
Aktywiści przypominają, że rekordowe upały podczas lata 2022 spowodowały 61 tys. zgonów w całej Europie, tylko w okresie od czerwca do września. Jednocześnie sprawdzili za pomocą kamery termowizyjnej popularne miejsca na mapie miasta, by pokazać problem związany z miejską wyspą ciepła - czyli nagrzewaniem się miasta.
I przypominają, że najlepszą receptą jest zwiększanie liczby drzew w mieście.
„Nasze pomiary pokazują, że największe ochłodzenie w czasie upałów dają rozłożyste drzewa. Takich drzew mamy i będziemy mieć coraz mniej. Ze względu na zmiany klimatu nowe nasadzenia mogą nigdy nie osiągnąć takich rozmiarów jak te obecne” – podkreśla Aleksandra Piotrowska z Akcji Ratunkowej dla Krakowa i apeluje podpisywanie petycji do prezydenta miasta w sprawie drzew.
Dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf w rozmowie z Life in Kraków przyznaje, że do średniej europejskiej, czyli 42% terenów zielonych w miastach, w Krakowie droga jeszcze daleka, ale w ciągu ostatnich lat doszło do korzystnych zmian.
„W 2015 roku, gdy został utworzony Zarząd Zieleni Miejskiej, mieliśmy w Krakowie 43 parki, natomiast teraz, gdy zakończymy wszystkie inwestycje, które trwają, będziemy mieli tych parków w rozmiarach od „M” do „XL” 62, plus ponad 30 stworzonych ostatnio parków kieszonkowych. To oznacza, że w ciągu tych ostatnich ośmiu lat ponad dwukrotnie wzrosła ilość terenów zielonych udostępnionych mieszkańcom” – podkreśla dyrektor Kempf.