Pożegnaliśmy w Krakowie wyjątkowego bohatera: gen. bryg. Tadeusza Bieńkowicza "Rączego", żołnierza AK, kawalera Orderu Virtuti Militari, skazanego przez komunistyczne władze na karę śmierci, zamienioną na dożywocie. Nigdy się nie poddał
Reklama
Po wybuchu II wojny światowej prowadził działalność konspiracyjną w sowieckiej strefie okupacyjnej, początkowo w harcerskim batalionie obserwacyjnym, a po wkroczeniu Niemców w II batalionie 77 pułku piechoty Armii Krajowej. Po wojnie kontynuował działalność konspiracyjną na terenach Nowogródczyzny i Polski centralnej.
Został arresztowany w 1950 r., poddany wielomiesięcznym przesłuchaniom i torturom, a później skazany na karę śmierci zamienioną na dożywotnie więzienie. Więziony był do 1956. W więzieniu ujawniał denuncjatorów i wspierał współwięźniów Został zrehabilitowany na początku lat 90., zaś torturujący funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa w 2005 r. skazany został na dwa lata więzienia.
Zmarł 13 grudnia 2019 r. w Krakowie w wieku 96 lat. W ostatnim pożegnaniu generała "Rączego" oprócz rodziny, kombatantów, żołnierzy Wojska Polskiego oraz przyjaciół i wychowanków weterana, wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych – z prezydentem Andrzejem Dudą,