Prezydent Andrzej Duda odznaczył metropolitę krakowskiego, arcybiskupa Marka Jędraszewskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Metropolita krakowski świętował 50-lecie święceń kapłańskich. Decyzję prezydenta krytycznie komentują nawet katoliccy publicyści.
Reklama
Prezydent Duda uhonorował arcybiskupa "za jego wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej oraz propagowanie postaw patriotycznych". Okazją było celebrowanie przez arcybiskupa Jędraszewskiego 50-lecie swoich święceń kapłańskich.
Jubileuszową mszę abp Jędraszewski odprawił w sobotę w katedrze wawelskiej, wieczorem w Filharmonii Krakowskiej odbył się koncert na jego cześć.
Metropolita wyraził wdzięczność uczestnikom jubileuszowych uroczystości: "Ojcu Świętemu Franciszkowi, który przesłał osobiste błogosławieństwo, kard. Stanisławowi Dziwiszowi, księżom arcybiskupom i biskupom z księdzem abp. Stanisławem Gądeckim, metropolitą poznańskim, przewodniczącym KEP na czele, przedstawicielom władz państwowych i samorządowych".
Na Wawelu pojawili się między innymi: prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, była premier Beata Szydło oraz szef klubu PiS Ryszard Terlecki, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski i wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Reklama
Krzyż Komandorski to jeden z Orderów Odrodzenia Polski, trzeciej klasy w pięciostopniowej skali. To jedno z najwyższych odznaczeń państwowych. Przyznanie tego odznaczenia metropolicie krakowskiemu znanemu głównie z politycznego zaangażowania po stronie PiS oraz z licznych nienawistnych wypowiedzi wobec osób LGBT spotkało się wieloma krytycznymi komentarzami.
Znany katolicki dziennikarz Tomasz Terlikowski napisał, że "metropolita krakowski od dawna prezentuje w swoich kazaniach, listach pasterskich i wywiadach udzielanych mediom publicznym partyjny przekaz dnia i spełnia posługę duszpasterza Prawa i Sprawiedliwości."