Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas wizytacji kanoniczej w parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza w Sygneczowie wyjawił, że osobiście przeglądał teczki personalne księży „związanych z akcją wymierzoną przeciw św. Janowi Pawłowi II i kard. Adamowi Sapiesze i nie ma w nich nic z tego, co znajduje się w zasobach IPN.” Zaznaczył jednak, że to nie oznacza, że „owi księża są niewinni”.
Reklama
Metropolita w niedzielych kazaniach odniósł się do ostatnich publikacji na temat Jana Pawła II, z których wynika, że Karol Wojtyła- jeszcze jako metropolita krakowski - wiedział o przestępstwach seksualnych podległych mu księży, a jego reakcją było systemowe krycie księży pedofilów poprzez przenoszenie z parafii na parafię i ignorowanie ofiar..
Arcybiskup przyznał, że w czasie pontyfikatu wielu z radością i miłością przyjmowało głos Ojca Świętego, ale „byli także ci, którzy chcieli, by papież zamilkł i doprowadzili do zamachu na jego życie”.
– Mówię o tym właśnie dlatego, że przyszło nam mierzyć się w tych dniach Wielkiego Postu z tym, co kilka dni temu określiłem jako „drugi zamach na Jana Pawła II”. Już nie na jego życie fizyczne, bo przecież jest w niebie, ale na naszą pamięć o nim jako człowieku wielkim, świętym, który w tak znaczący sposób przyczynił się do odnowy polskiej ziemi – powiedział.
– W 1981 r. byliśmy wszyscy bezradni, wobec tego co się stało. Pozostawała nam tylko modlitwa o cud powrotu do życia i zdrowia. Teraz dużo więcej zależy od nas. Ten drugi zamach dotyczy tego, co jest w naszych sercach. Z naszych serc, z naszej wdzięcznej pamięci pragnie wyrwać się piękny, wspaniały obraz Jana Pawła II i ten obraz zbezcześcić, zhańbić – przyznał. – Czy zgodzimy się na te kłamliwe informacje, które zostały spreparowane? – pytał metropolita.
Reklama
Według Jędraszewskiego Jan Paweł II jest ważnym punktem odniesienia dla katolików i dlatego usiłuje się bezcześcić jego imię na podstawie fałszywych dokumentów, spreparowanych przez funkcjonariuszy imperium zła”.
Arcybiskup wyjawił, że osobiście przeglądał teczki personalne księży związanych z akcją wymierzoną przeciw św. Janowi Pawłowi II i kard. Adamowi Sapiesze i nie ma w nich nic z tego, co znajduje się w zasobach IPN, będących właściwie archiwum SB i UB.
– Nie mówię tym samym, że księża, którzy sprzeniewierzyli się Kościołowi i składali straszne wyznania, są niewinni. Chcę tylko powiedzieć, że w naszych zasobach archiwalnych odnośnie tych księży nie ma nic na temat tego, co znajduje się w archiwach UB i SB, będących w zasobach IPN. Nie potrafię powiedzieć pod jakimi naciskami te dokumenty zostały spreparowane – podkreślił.
Według arcybiskupa „przedstawianie św. Jana Pawła II jako osoby, która promowała lub tolerowała zło, to szatańskie działanie”.
Reklama
– Kiedy stajemy wobec szatańskich kłamstw, musimy wzorem Jezusa zdecydowanie je odrzucać, wiedząc ze nasze serca muszą żyć prawdą, że nasze umysły muszą być otwarte na ducha miłości, dobroci, przebaczenia – mówił Jędraszewski
Podkreślił także, że „papież kochał dzieci i młodzież i bronił świętości życia.
– Chrystusa – samą świętość, oskarżano, że działa w imię Belzebuba, księcia mocy czartowskich. Świętego Jana Pawła II oskarżają także o zło. Przychodzi czas, gdy został on głęboko włączony w los Jezusa, który był niesłusznie oskarżany. To od nas zależy, czy godzimy się na takie oskarżenia, czy powiemy stop tej lawinie pomówień i oskarżeń, która przechodzi przez Polskę i wzbudza zdumienie w innych krajach – podkreślił.