Podczas pasterki na Wawelu metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski skrytykował zawetowanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy nazywanej „Lex Czarnek”. Za szczególnie groźne uznał pomysły, by zaprzestać wypłacać pensję katechetom.
Reklama
O zawetowaniu ustawy przez prezydenta Dudę metropolita krakowski mówił nie wprost.
„W kształtowaniu właściwej, czyli opartej na racjonalnej antropologii polityki oświatowej państwa nie wolno kierować się obawą przed niezadowoleniem czy też nawet protestami ze strony osób, które tej racjonalnej antropologii nie uznają. Nie wolno w imię spokoju ustępować i w konsekwencji uniemożliwiać rodzicom dostępu do pełnej wiedzy o tym, co niektóre tzw. pozarządowe organizacje pragną głosić małym dzieciom w szkołach i przedszkolach, de facto deprawując ich czyste i niewinne serca.” – mówił abp Jędraszewski
„W związku z tą postawą swoistego uciekania od rzeczywistego problemu, w przestrzeni publicznej pojawiła się nawet przedziwna argumentacja, że „Polska potrzebuje teraz spokoju, a nie konfliktów” i dlatego należy przestać się tym dalej zajmować” – w ten sposób nawiązał do argumentacji prezydenta Andrzeja Dudy,
Reklama
Prezydent wetując „lex Czarnek” mówił , że przeciwko nowelizacji protestowały organizacje z różnych stron sceny politycznej, "od skrajnej lewicy do skrajnej prawicy". Jak wyjaśnił, do kancelarii wysłano 133 listy protestacyjne.
- Nie widzę w społeczeństwie kompromisu. Nie było wysłuchań publicznych konsultacji społecznych. Projekt nie uzyskał społecznej akceptacji - argumentował prezydent.
Ale abp Jędraszewski jeszcze bardziej zaniepokoił się projektem rezolucji krakowskich radnych, by zaprzestać finansowania katechezy z budżetu państwa. Wcześniej taką rezolucję przyjęli radni Częstochowy.
Reklama
„Jeszcze większy niepokój budzą w nas usiłowania ludzi sprawujących władzę w niektórych miastach, aby doprowadzić do usunięcia ze szkół nauczania religii. Pierwszym krokiem w tym kierunku miałoby się stać zaprzestanie płacenia pensji katechetom. Nie bierze się przy tym pod uwagę tego, że w ten sposób łamie się zarówno konkordat, jak i najbardziej oczywiste prawo do słusznej płacy za wykonywaną pracę. Jeszcze gorszą rzeczą jest to, że zamiast umacniać polskie dzieci i młodzież w naszej polskiej kulturowej tożsamości, która swój fundament, a zarazem trzon znajduje w chrześcijaństwie, pragnie się je wprowadzać w świat aksjologicznej próżni i nihilizmu” – mówił metropolita krakowski