Od początku wojny w Ukrainie krakowski radny Łukasz Wantuch angażuje się w pomoc dla naszych sąsiadów, organizuje konwoje humanitarne i aukcje na rzecz potrzebujących. Tym razem licytuje… granatnik.
Reklama
W kontekście skandalicznego incydentu do jakiego doszło w Komendzie Głównej Policji pomysł wydawałby się karkołomny, ale na szczęście w tym przypadku nie ma mowy o broni, której można użyć. Bezpieczeństwo nabywcy nie jest w żaden sposób zagrożone - zapewnia radny, który przywiózł, w zasadzie pozostałość po granatniku, z Ukrainy.
„Ponieważ idą święta, wystawiam na aukcję mój ulubiony ukraiński granatnik przeciwpancerny RPG 26 "Mucha" (a właściwie to, co z niego zostało). Tuba ma jednak sprawną sprężynę, którą można napiąć i "strzelić". Tuba wydaje wtedy bardzo ciekawy odgłos, który ustawia wszystkich gości na baczność.” – napisał radny na FACEBOOK-u.
I dodaje; „Jeżeli szukasz zatem oryginalnego prezentu dla ojca lub teścia plus cała suma idzie na styczniową wysyłkę paczek świątecznych dla Ukrainy, to weź udział w licytacji. Zaczynamy od 1 zł. Wesołych Świąt!”
Cena bardzo szybko przekroczyła tysiąc złotych, licytacja trwa nadal.